Uciekłam z domu dziecka! Nie mogłam tam dłużej wytrzymać. Straciłam wszelką nadzieję na odnalezienie ojca. A może on wcale nie żyje? Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Spędziłam pół nocy w parku. Cały czas płakałam. Czuję, że mam gorączkę. Chciałabym teraz umrzeć. Nie wyobrażam sobie mieszkać dalej w domu dziecka. Ucieknę gdzie kol wiek byle by tam nie wracać.
-Wszystko w porządku? Czy coś ci się stało?
Usłyszałam nad sobą nieznajomy głos. Spojrzałam w górę. Nade mną stała jakaś kobieta, wyglądała na około 40 lat.
-Nie mam domu.
Okłamałam ją. Nie mogłam powiedzieć prawdy, wtedy policja na pewno by się mną zajęła.
-Biedactwo, trzeba się tobą zająć. Widzę, że masz gorączkę. Chodź zabiorę cię do domu.
Poszłam z nieznajomą kobietą, wydawało się, że chce mi pomóc. Kilka minut później byłyśmy w jej domu. Był w nim jakiś facet, wyglądał na jej męża. Zdziwił się na mój widok, ale Mary (tak miała na imię ta kobieta) szybko wyjaśniła mu co tu robię. Mężczyzna usiadł obok mnie.
-Jak to się stało, że nie masz domu? - spytał.
-To długa historia.
-Mam czas.
Opowiedziałam mu wszystko, łącznie z poszukiwaniem ojca i ze śmiercią biologicznej matki. Gdy skończyłam dziwnie się zamyślił.
-Kiedy się urodziłaś?
-28 maja 2000r a co?
-To... to...nie to nie możliwe, chyba, że...
-Co? Co? O co panu chodzi?
-Nazywam się Josh Clark, miałem córkę, która urodziła się 28 maja 2000 roku. Moja żona Susana zmarła przy porodzie i naszą córkę oddaliśmy małżeństwu, które straciło dziecko. Czy to możliwe, że ty jesteś moją zaginioną córeczką? Moja żona wybrała córce imię Lily i poprosiłem, aby tamta pani tak właśnie ją nazwała.
-Ja... ja... jestem Lily i to wszystko co pan powiedział zgadza się.
Nie mogłam uwierzyć w to co się stało. Tego samego dnia poszliśmy zrobić testy DNA. Kilka dni potem przyszły wyniki. Czekałam na nie z wielką niecierpliwością.
-Lily! Lily! Nie uwierzysz jesteś moją córką!!! - mówił Josh skacząc z radości.
To był najszczęśliwszy dzień w moim życiu.
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
W taki oto sposób zakończyła się historia Lily. Mam nadzieje, że podobała wam się moja książka.
CZYTASZ
W deszczu kłamstw
Historia CortaJest to historia o dziewczynie, której wydaje się, że nie pasuje do swojej rodziny. Wkrótce okazuje się, że ma racje. Jej rodzice trafiają do więzienia i okazuje się, że jest adoptowana. Trafia do domu dziecka, ale jej historia zakończy się szczęśli...