Nie dam rady.

4K 252 5
                                    

- A więęęęc... przyjociółko. - Bełkotał zalany Harry - Chyba... wyystarczyyy.

Skinełam bezwładnie głową. Całkowicie się z nim zgadzam.

Wstałam, ale od razu opadłam spowrotem na sofę.

- Nie dam rady! - śmiałam się kretyńsko.

- Chodź! Jaaa...- dostał ataku czkawki - ...aaam cię zaniesę! - przybrał postawę nadlatującego z odsieczą bohatera.

Usiłował mnie podnieść, ale coś ciężko mu to szło. A gdy nareszcie mu się udało szliśmy przez całą szerokość salonu. Korytarz natomiast... cóż, moja głowa pamięta każdą nierówność.

Śmiałam się głośno. Dzięki alkoholowi o Harremu, który stroił przeróżne miny, albo naśladował znanych ludzi. Co chwila wybuchałam słysząc jego przemowy.

Typu po co nam ściany, dlaczego niebo jest niebieskie, a woda mokra.

Zniosło go do jego sypialni rzucił mnie na łóżko i opadł na mnie.

____________

Gwiazdkujcie, komentujcie :)
Dodawajcie weny :)

Pozdrawiam kociaki :)

Hi, I am Harry. || Harry StylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz