W łazience posłusznie przebieram się, myję twarz i płukam wodą buzię gdyż nie obsłużono mnie szczoteczką ani pastą.
W czarnych legginsach i takiego samego koloru bluzie wychodzę z łazienki do sypialni gdzie czeka na mnie Zayn.
Gdy mnie zauważa wstaje z łóżka i podchodzi do drzwi otwierając je i dając znak bym poszla za nim. Robię to i już po chwili jesteśmy na holu.Wszyatko jest użądzone bardzo starannie.
Ej! Piszczę gdy mężczyzna mocno łapie mnie za ramię i prowadzi za ramię w stronę drzwi . Patrzę na niego wystarszona ale on nie zrwaca na mnie najmniejszej uwagi. Wychodzimy z domu i kierujemy się do czarnego Land Rovera. Tam wpycha mnie na przednie siedzenie i zatrzaskuje drzwi. Gdzie on znów mnie wywozi? Na pewno nie odwiezie mnie do domu ...
Po chwili Zayn jest już obok mnie. Nie odpala samochodu tylko patrzy na kluczyki trzymane w długich palach. Cały czas go obserwuje a on ni drgnie. Chwile powoli zamieniają się dla mnie w godziny. Dlaczego nic nie mówi?Zayn - Kurwa ! - krzyczy nagle a ja aż podskakuje na siedzeniu. Moje szczęka zaczęła drżeć a zaraz za nią całe ciało.
Mężczyna obdażył mnie zimnym spojrzeniem w którym dał się zobaczyć ... strach? Zayn i strach? Niee .... chociaż.Hopey - Co się stało? - zapytałam z obawą w głosie. Obawą jaką do niego czułam. Obawą przed tym że może zrobić mi krzywdę. Ten nadal nie spuszczał ze mnie wzroku. W końcu zdjął go ze mną i sięgną ręką do szufladki w samochodzie, grzebał w niej chwilę i w końcu wyjął z tamtąd iPhone'a. Włączył go pośpiesznie i poszperał w nim chwilkę. Strasznie zdenerwowany. A moje ciało nadal nie przestawało drżeć.
Zayn - Psłuchaj mnie uważnie - przybliżył się do mnie trzymając przy mojej twarzy telefon.
Zayn - Zawiozę cię teraz do Jonh'a, gdyby zaczął się do ciebie dobierać odrazu dzwoń, rozumiesz? - pyta a ja kiwam głową. Jestem przerażona ale również odczuwam że jestem bezpieczna. Najgłupsza rzecz o jakiej mogłam pomyśleć?!! Zostałam porwana, chuj wie co się ze mną stanie a ja czuje się bezpieczna. Chyba się dzisiaj nie wyspałam.
Hopey - Dlaczego to robisz? - pytam nadal będąc bardzo blisko jego twarzy. W końcu tył mojej głowy dotyka zimnej szyby.
Zayn - Bo ... nie chce żeby stała ci się krzywda.
CZYTASZ
Be Careful (Zayn Malik)
FanficNienawidzę Cię, bo zrujnowałeś moje dotychczasowe ułożone życie. Nieznoszę Cię, bo zniszczyłeś moje wszystkie plany. Kocham cię, nie potrafię tego wytłumaczyć. Historia dwojga młodych ludzi którzy w głębi serca są tacy sami a jednak tak różni. Co s...