first. △

538 26 5
                                    

 2.09.2015 23:29

Okej, chyba jednak czas ubrać swoje myśli w słowa. Znów nie jestem pewna, co czuję. Kurczę, to jest jedna z moich największych wad. Ale jeszcze gorsze jest to, że zbyt często sobie robię niepotrzebne nadzieje... Tak jak teraz. Spokojnie, Ola, on po prostu ma Cię za przyjaciółkę, a poza tym... On nigdy już przez NIĄ nie wyzna nikomu swoich uczuć. A przynajmniej, tak podejrzewam. Może się mylę. Może on nie jest typem ludzi, którzy mają blizny? Chodzi oczywiście o takie blizny wewnętrzne, na sercu. Nasza relacja aktualnie jest po prostu przyjacielska i w sumie chyba wolałabym, aby tak zostało. Po pierwsze, Julia była "pierwsza". On jest dla niej. Nie mogę jej zawieść, nawet jeśli serce nie sługa.
Tak się po prostu nie robi. Po drugie, coś mi w nim nie pasuje... chyba chodzi o to, że znam go tyle czasu, i nie będzie dla mnie nikim więcej niż kumplem, przyjacielem. Nie umiem sobie wyobrazić pocałunku z nim. Ani nas za rękę. Po prostu myślę, że przyjaźń powinna nam wystarczyć. Bardzo tego chcę. Żeby zaufał mi do końca a ja jemu. Tego potrzebuję. Cóż, marzenia... nigdy to się nie stanie, ale przecież NADZIEJA MATKĄ GŁUPICH...

×××
Ojeju, jest mi bardzo miło, dziękuję za tak miłe komentarze, nie spodziewałam się, że ktokolwiek zajrzy do tej książki :)
Przez (raczej) całą książkę rozdziały będą takie jakby „wpisy pamiętnikowe", na początek tylko rozważania, później dojdą do tego dialogi i może jakaś akcja, zobaczymy.

all I have is hope. △Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz