Rozdzial 1.

584 32 4
                                    

-Ariadna! Rusz sie już! Mam tego dość masz 17 lat i nie umiesz sie spakować. - nie da mi sie spakowac normalnie czemu nie moge zostac w Warszawie ?!

-Za dwie godziny dojeżdżamy! Rusz dupe!-matka krzyknęła.

*
Dwie godziny pozniej siedziałam wraz z moją siostrą bliźniaczką w samochodzie mama kierowała.
Zasnełam. Po paru godzinach obudziłam się , nawet nie obudziłam bo bezczelnie mnie obudzono. Anastazja zaczeła mnie popychac.

-Jesteśmy już na miejscu- powiedziła mama.Moim oczom ukazala się wielka villa z basenem. Po chwili wpralismy do środka rozglądam sie po domu i widze że dominują szarości biele i czernie. Przy schodach jest powieszone mnustwo obrazków z zdjeciami. Kuchnia miała ciepły kolor braz z beżem ocieplały dom. W salonie znajdowal sie duzy telewizor dwie szare kanapy puchaty dywan , to pomieszczenie bylo polaczone z jadalnią miedzy nimi był kominek.

Gdy ogarnelam dół weszlam do gory. Byly tam 4 pary drzwi. Moj pokój znajdował sie na końcu korytarza. Weszlam do niego a w nim było wielkie łoże ułożone pod oknem. Po przeciwnej stronie szafa na ubrania. Cały pokój był w kolorze fioletowym a dodatki białe i ciemno brązowe.

*

Po chwili sie rozpakowałam i lezałam przegladajac facebook'a.
Wyłączylam telefon i poszłam sie umyc.

*
30 minut pózniej.

-Ariadna wychodź! - krzykneł siostra. Zaraz po komendzie wyszłam.

Poszłam do pokoju wziełam ksiazkę i po około 20 minutach zasnełam.

____________________________________

Witam wszystkich ! Zaczynam wlasnie pisac opowiadanie.

Przepraszam za błędy pisze z telefonu.

Zapraszam do czytania dalszych działów !

Byłabym wdzieczna za gwiazdkę oraz komentarz :D to bardzo motywuje do dalszego pisania!

Obiecaj, że mnie nigdy nie zostawisz.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz