|3|

504 45 2
                                    

Obudziłam się i od razu sięgnęłam po telefon. Nie powiem, polubiłam tą dziewczynę.

Ja: Chejcia

Jeff: No hej

Ja: Co tam?

Jeff: Śpiący jestem

Ja: To idź spać xD

Jeff: A gdyby to było takie proste...

Ja: No tak... masz spalone powieki

Jeff: Nie o to chodzi... on się patrzy...

Ja: Kto? ;-;

Jeff: Slender

Ja: Ten pedofil? XD

Jeff: Brawo, Sherlock Kropka -,-

Ja: Nie sraj żarem bo to grozi pożarem xD
Chciałam mieć tylko pewność

Jeff:Tiaa...

Ja: Poza tym mów mi po imieniu. Jestem Nelly

Jeff: A ja jestem Jeff, miło mi

Ja: XD

Jeff: Nom

Ja: Nom

Jeff: Nom

Ja: Nom

Jeff: Nom

Ja: Nom

Jeff: Ale co my robimy? XD

Ja: Nie wiem xD

Jeff: To o czym gadamy?

Ja: Nie wiem

Jeff: Nudzi mi się

Ja: Mi też

Jeff: Chyba zaraz se potańcze

Ja: A co takiego?

Jeff: Sambe... Ale to troche zbyt mało... w sukience baletnicy na Marsie

Ja: No nie wiem czy da ci sie zatańczyć na marsie xD

Jeff: [obrazek w mediach]

Ja: Zatańczysz na batonie? XD
Zgnieciesz go xD

Jeff: Jeśli baton będzie duży to go nie zgniote

Ja: Ale ty jesteś krejzol...

Jeff: Czego się spodziewać po psychopacie?

Ja: No tak xD

Przez 4 minuty nie odzywał się. Aż w końcu napisał:

Jeff: Już sie zebrali ;-;

Ja: Ale kto? XD

Jeff: Nio, inne creepypasty

Ja: Nie dziwie im się. Rzadko spotykany widok xD

Jeff: Do tego robio zdjęcia...

Ja: Skoro mają cyrk za darmo to trzeba to uwiecznić xD

Jeff: Nio chyba tak

Ja: A tańczysz na tym marsie? XD

Jeff: Nio

Ja: A skąd masz takiego wielkiego? ;-;

Jeff: Skojarzenia...

Ja: O matko *facepalm* chodzi mi o batona xD

Jeff: Aaa XD
Po prostu roztopiłem dużo marsów by potem je razem ulepić i włożyć do lodówki. Zamarzło i mamy dużego Marsa!

Ja: Wooooooow Jeff The Naukowca xD

Jeff: Nio ^^

Jak On poznał JąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz