Najbardziej zjebany rozdział na świecie 18+

222 17 3
                                    

Od razu przepraszam za debilność, długie nie dodawanie rozdziału i brak profesjonalizmu... ale jest zjebany bo jest zjebany, a ja nie umiem pisać lemonów. Mimo, że jestem wielkim zboczeńcem, to scen seksu w ogóle nie umiem przedstawić... bo całe moje doświadczenie w TYCH sprawach jest z jednego Hentai'a i kupy yaoi... więc nie bijcie...
I tak ślęczałam nad tym rozdziałem prawie dwa tygodnie... a czoło niesamowicie napierdala od facepalmów *gdy czyta to co napisała*


- Dobrze... dowiesz się - powiedziała i pocałowała go w policzek, na co zareagował rumieńcem. W ogóle nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Patrzył nieprzytomnym wzrokiem w przestrzeń i dotknął ręką miejsca gdzie przed chwilą były usta Nelly.

"Śni mi to się?", "Czy to jest prawdziwe?" te pytania jak i inne podobne gościły w głowie czarnowłosego. Nigdy się nie czuł przy innej dziewczynie tak jak przy niej. Zawsze, gdy prosiły o pocałunek bądź rozdziewiczenie przed śmiercią, wypełniał ich ostatnią wolę bez większego zainteresowania czy uczuć skierowanych w ich stronę. Natomiast przy niej chciał zostać debilem roku, byleby mogła ozdobić swoją twarz tym uroczym uśmiechem... zabiłby nawet prezydenta, byleby była zadowolona. Sam nie wierzył, że kiedykolwiek coś takiego poczuje do kobiety, która nawet nie zabija. Teraz dodatkowo ten pocałunek sprawił, że "zgłupiał".

Otworzył usta by coś powiedzieć, lecz zanim zdążył wydać z siebie dźwięk, usta Nelly uniemożliwiły mu to. Zaskoczony zamrugał parę razy, a nawet się uszczypał nie będąc pewnym prawdziwości tej sceny, a kiedy już wiedział, że to najszczersza prawda, oddał pocałunek. Dziewczyna zarzuciła ręce wokół jego karku, sprawiając, że ich wargi były jeszcze bardziej ze sobą połączone. Morderca jeździł dłońmi po plecach Nelly, na co reagowała przyjemnymi dreszczami na całym ciele. Następnie przejechał językiem po jej wargach, by potem go wsunąć do gardła. Delikatnie badał jej wnętrze jakby chciał zapamiętać jak najwięcej szczegółów dotyczących jej jamy ustnej.

Kiedy zabrakło im powietrza, zaprzestano pocałunek. Niebieskooki oblizał usta, na co brunetka zareagowała rumieńcem. Oboje skierowali się na łóżko. Psychopata lekko ją popchnął, na co upadła na pościel z cichym łupnięciem, a potem pojawił się nad nią. Zdjął swoją bluzę i odrzucił go gdzieś w bok. Zielonooka nie mogła się powstrzymać i zaczęła się wpatrywać w jego blady tors. Był ozdobiony całkiem widocznie zarysowanym sześciopakiem. Zaśmiał się i zdjął jej bluzkę, a następnie spodnie. Zadowolony ze swoich działań rozpiął jej stanik jednym ruchem (wszyscy faceci i większość kobiet czuje respekt xD) , na co zareagowała całą czerwoną twarzą.

- To nie fair - mruknęła pod nosem i pozbyła się jego spodni.

- Może? - zdjął jej stanik i wyrzucił poza łóżko, a następnie przeszedł do pieszczot piersi dziewczyny. Całował je, ssał, masował i przygryzał, a cały pokój wypełniły jęki rozkoszy, a w bokserkach chłopaka robiło się coraz mniej miejsca.

Po krótkim czasie zaczął kreślić językiem różne wzory na brzuchu dziewczyny, przy okazji zdejmując jej spodnie razem z majtkami. Jej twarz została przyozdobiona ogromnymi rumieńcami o odcieniu dojrzałych buraków, lecz mimo swojego zawstydzenia zdjęła jego bokserki drżącymi rękami, na co pokazał jej się nabrzmiały członek. Spąsowiała jeszcze bardziej, patrząc gdzie indziej.

- Wyglądasz uroczo z rumieńcami - uśmiechnął się i pocałował ją namiętnie, tak napierając wargami na jej by się położyła, a gdy tak zrobiła, wszedł w nią.

Dziewczynę zaatakowała fala gorąca i ból między nogami, lecz zacisnęła powieki i zignorowała sygnały jej mózgu.

Wraz z przerwaniem pocałunku, członek Jeffa zaczął się powoli poruszać w przód i w tył, a pokój znowu został wypełniony jękami przyjemności pomnieszanymi z bólem. Kiedy nieprzyjemne uczucie minęło, Nelly znowu doznała fali gorąca i zaczęła jęczeć głośniej. Zabójca z każdą chwilą przyśpieszał, na co ciało jego kochanki wiło się pod nim z rozkoszy, co jakiś czas dostając dreszczy.

Tuż przy osiągnięciu szczytu oboje wydali z siebie jęk pomieszany z krzykiem i doszli w tym samym momencie. Uspokoili oddech, a Killer wyszedł z niej i położył się obok. Dziewczyna się w niego wtuliła, a czarnowłosy w odpowiedzi ją objął.

- Nie wierzę, że to mówię, ale kocham Cię - szepnęła prawie niesłyszalnie.

- Pfff, jesteś okrutna - powiedział smutnym tonem, ale zaraz się uśmiechnął. - I co, Jack? Znalazłem kogoś kto mnie kocha!

Jak On poznał JąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz