Rozdział 14

214 22 3
                                    

Czarnowłosy patrzył na dziewczynę nie bardzo wiedząc co zrobić. Peszył go wzrok Nelly, który wydawał się pożerać go żywcem.

- Długo będziesz się tak patrzeć? - spytał udając obojętność.

- No - mruknęła.

- Czyli ile? - podirytował się odrobinę.

- Długo - nadal na niego patrzyła zadowolona z jego grymasu pokazujący złość.

Westchnął, po czym złapał ją za nadgarstki i przycisnął do łóżka. Próbowała się wyrwać, lecz to tylko sprawiło że wzmocnił uścisk.

- Nie ładnie jest robić na złość - powiedział, po czym jego uśmiech się rozszerzył. - Zwłaszcza mi.

- ... Idź się lecz - powstrzymywała się przed śmiechem, robiąc dziwną minę.

- Nigdy - wybuchł śmiechem. - Wyglądasz jakbyś zjadła wiadro cytryn!

- A Ty jakbyś wyćpał całe pole marysi - też zaczęła się śmiać.

Nagle oboje przestali, a Jeff zbliżył się do niej niebezpiecznie blisko.

- Ty jesteś moim narkotykiem - pocałował ją w policzek na potwierdzenie tych słów. Nelly spłonęła rumieńcem i popatrzyła na niego obrażona.

- Nie sądzę byś mówił to tylko jednej dziewczynie...

- Nie chcesz wierzyć? To może Ci pokaże? - uśmiechnął się niczym pedofil na widok dzieci w kościele.

- Co?! Nie! - zarumieniła się jeszcze bardziej.

- Czyli mi wierzysz? A może nawet to odwzajemniasz! - nie potrafił ukryć swojego zadowolenia. Uwielbiał denerwować ludzi.

- Wcale nie... - burknęła i spuściła wzrok.

- Czyli mam rację!! - zaśmiał się i puścił jej nadgarstki.

- Nie odzywaj się - cisnęła w niego piorunami z oczu.

- A co mi zrobisz?

- Zabije Cię! - rzuciła się na niego i zaczęła go łaskotać.

The Killer wił się próbując uciec, lecz to tylko sprawiało, że był łaskotany jeszcze bardziej.

- P-prze-stań! Bła-błagam! - z ledwością wykrzyczał swoje prośby zagłuszając salwy śmiechu.

- Nie - zaczęła go jeszcze bardziej łaskotać, a zaprzestała czynności dopiero gdy zaczął brzmieć jak zapowietrzająca się foka z wodogłowiem. - Kto tu rządzi?

- E... T-Ty?

- Tak. A teraz zrób mi Cappuccino z łyżeczką cukru bo na twoim akcie zgonu będzie napisane "załaskotany na śmierć" - uśmiechnęła się niewinnie.

...................
Nie umiem już prowadzić akcji bez dziwnych rzeczy ;-;

Jak On poznał JąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz