Wróciłam do domu o 20:04, kiedy wchodziłam do domu na przeciwko stał mój ojczyzny z piwem w ręce. Znowu się zaczyna.
- Do jasnej cholery gdzieś ty była suko ! - krzyknął i dał mi w twarz z liścia. Ból był taki silny ze upadła na ziemi związać się z bólu, kilka łez poleciało po moim policzku. Przez następne kilka minut bił mnie bez litości. Ja już tego więcej nie wytrzymam - pomyślałam. Kiedy miałam trochę siły żeby się podnieść, poszłam do mojego pokoju. Usiadłam na moim łóżku wycierając łzy ręką po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi zeszłam po woli na dół, szybciej nie potrafiłam przez tego pijaka. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam wysokiego i przystojnego chłopaka z czarnymi jak węgiel włosami, pięknymi brązowymi oczami. Ubrany w czarny podkoszulek, szarą bluzę i szare dresy.- Cześć jestem Damon, Damon Salvatore - powiedział i podał mi rękę, którą nieufnie odwzajemniłam.
- Mia-a Bla-ack-k - odpowiedziałam.
- Miło mi cie poznać. Czy mógłbym skorzystać z telefonu mój samochód się zepsuł a nie wziąłem ze sobą komórki - powiedział. Zastanawiałam się chwilę czy wpuścić go do mojego "domu", mój ojczym chyba śpi to może go wpuszczę.
- Za-zaraz wracam po-poczekaj - powiedziałam i nie czekając na jego odpowiedz popędziłam do góry do sypialni ojczyma, lekko uchyliłam drewnianą powłokę i zobaczyłam go jak leży na łóżku z zamkniętymi oczami. Zeszłam szybko na dół do drzwi gdzie stał chłopak.
- Yyy... Wejdź te-telfon jest w salonie - powiedziałam i pokazałam pomieszczenie dłonią. Chłopak posłał mi lekki uśmiech i poszedł w wyznaczone pomieszczenie. Po około 5 minutowej rozmowie chłopak rozłączył się , schowawszy ręce do kieszeni dresów podszedł do mnie niebezpiecznie blisko.
- Dziękuję - powiedział z słodkim uśmieszkiem.
- Dałabyś mi swój n... - przerwał kiedy usłyszeliśmy głośny krzyk. O nie zaczyna się. W salonie zobaczyłam mojego ojczyma z wódką w ręce. Jego twarz wyrażała złość, Pewnie obecnością Damona.
- Co ten kutas tu robi ? - spytał podchodząc do nas w moich oczach nazbierały się łzy. Schowałam się za chłopakiem.
- Nie słyszałaś szmato, kto to jest ? - krzyknął a ja podeszłam do ojczyma po woli ze spuszczoną głową. Musiałam inaczej zrobiłby krzywdę Damonowi.
- To Da-Damon ch-chciał-ł skorzyst-tać z te- telefonu-u - odpowiedziałam.
- Kto ci pozwolił wpuszczać obce osoby do mojego domu ?! - i znowu krzyknął aż się wzdrygnęłam. Złapał mnie za włosy i zaczął za nie ciągnąć sprawiając wielki ból.
- P-przep-pras-szam-m - wyjąkałam zamykając z całej siły oczy. Ojczym rzucił mną o ziemie, później widziałam tylko ciemność...
****
Obudziłam się z wielkim bólem głowy, otworzyłam powoli oczy i zobaczyłam ze to nie jest mój pokój, białe ściany jakieś maszyny koło mnie... Czy ja jestem w szpitalu ?. Znalazłam się tutaj przez mojego ojczyma... O nie Damon wszystko to widział co ja teraz zrobię, pewnie zadzwonił po karetkę a czy po policję też ?. Z jednej strony jeśli zadzwonił po policję to jestem mu wdzięczna ja bym się na to nie odważyła, mój ojczym niech trafi do więzienia ja nie chce dalej z nim mieszkać. Właśnie ! gdzie ja teraz się podzieje, nie mam żadnej bliskiej rodziny.
- Mia - usłyszałam męski głos odwróciłam głowę w stronę gdzie dochodził i zobaczyłam Damona.
- Co-co ja tu robię ? - spytałam i odsunęłam się do tyłu na łóżku, kiedy chłopak chciał mnie złapać za rękę.
- Twój ojciec cie pobił - powiedział zabierając swoją rękę ode mnie.
- G-gdzie o-on jest ? - spytałam, byłam przerażona jeśli on trafi do więzienia ja zostanę całkiem sama.

CZYTASZ
Zagubiona
Romance17 - letnia Mia Black (Avril Lavigne) jest poniżana w szkolę przez wszystkich kiedy do jej szkoły zapisuje sie dwóch chłopaków Damona Salvatore i Luka Hemmingsa, którzy wywracają "życie" dziewczyny o 180 stopni. Jej matka zmarła 7 lat temu w wypadku...