Zagubiona

Nowi przyjaciele.

Wstałam szybko z łóżka i to był błąd, od razu rozbolała mnie głowa. Nic nie pamiętam z poprzedniego dnia. Pustka w głowie. Rozejrzałam się po pokoju i nie wiem gdzie jestem. Spojrzałam na zegarek wiszący nad... Gitarą ?. Ciekawa jestem kto na niej gra i kogo jest ten pokoju. Jeszcze raz rozejrzałam się po pokoju i zobaczyłam że na szafce leży karteczka, podeszłam do niej powoli i wzięłam ją do ręki.

Pewnie nie wiesz gdzie jesteś i co się wczoraj stało. Zejdź na dół na śniadanie a tu masz tabletki na ból głowy pomogą :).

Luke.

Wyrzuciłam karteczkę do śmietnika i wzięłam tabletki do ręki i popiłam wodą. Wyszłam z pokoju i zeszłam na dól.

- Jak się czujesz ? - usłyszałam głos blondyna. Przetarłam ręką twarz i popatrzałam na chłopaka... w samych dresach, mogłam podziwiać jego umięśnione ciało nie za dużo nie za mało w sam raz. O czym ja myślę?.

- Dobrze ale trochę boli mnie głowa - powiedziałam siadając na krześle i schowałam twarz w dłoniach. Zaraz mi głowa pęknie.

- Wzięłaś tabletki ? - spytał nalewając wody do dwóch szklanek.

- Tak... Tak wzięłam dziękuje.

- Masz ochotę na naleśniki ? - spytał.

- Tak z chęcią.

Kilka minut później siedzieliśmy przy stoliku w kuchni i jedliśmy śniadanie.

- Smakuje ? - spytał patrząc na mnie.

- Tak są pyszne.

Nastała cisza i to nie taka krępująca, niezręczna czy coś tylko miła cisza.

- Luke ?

- Tak ? - spytał uśmiechając się do mnie delikatnie. On ma taki piękny uśmiech... Nie, nie ma to znaczy nie ma... Gubię się już.

- Spałam w twoim pokoju ? - spytałam.

- Tak, jakby ci to powiedzieć twój był zajęty przez Damona i Olivie - kiedy to powiedział myślałam że moje oczy wylecą z orbity. Damon i Olivka razem ?... W jednym łóżku ? - ty spałaś w moim łóżku a ja poszedłem do pokoju Damona.

- Czyli to ty grasz na gitarze ?.

- Tak już od dobrych kilku lat, z przyjaciółmi planujemy założyć zespół.

- Naprawdę ? Jak będziecie się nazywać ?. - byłam bardzo ciekawa, kiedyś też chciałam grać na gitarze i dalej chce ale nie potrafię się sama nauczyć.

- 5 Seconds O Summer.

- Świetna nazwa.

- Dzięki masz ochotę nas posłuchać ? - spytał wstając i zbierając nasze puste talerze i włożył je do zmywarki.

- Z chęcią - powiedziałam a po chwili usłyszałam jak ktoś wchodzi do domu.

- Hemmo gdzie ty jesteś ? - usłyszałam głos chłopaka.

- W kuchni, chodźcie. Po chwili do pomieszczenia weszło 3 chłopak.

- Mia to jest Calum - wskazał na wysokiego... Azjatę ? - to Mich - pokazał na wysokiego chłopaka z czerwonymi włosami - A tu stoi Aston - wskazał na kolejnego wysokiego chłopaka w ciemnych blond włosach.

- Miło was poznać - powiedziałam wyciągając rękę do Caluma. Nim się zorientowałam chłopak przytulił mnie do siebie, później dołączyła się reszta czyli Ash i Mich. Czuję się jak w rodzinie.

- Czyli to ty jesteś Mia ? - spytał Mich obejmując mnie w pasie.

- Tak - wyszeptałam.

- No Luke twoja dziewczyna jest piękna - usłyszałam głos Cala. Zaraz... Dziewczyna ?.