Było już popołudniu, gdy Harry postanowił w końcu ruszyć się z łóżka i wyjść z pokoju. Przez większość nocy nie mógł spać. Dręczyły go myśli. Zastanawiał się, co ma teraz zrobić. Wyznanie miłości nie było chyba na miejscu. Musiał tłumić w sobie to uczucie. Nie chciał, żeby relację pomiędzy nim, a dziewczyną się zepsuły. Ta dziewczyna o błękitnych oczach była jego jedynym powodem do życia. Przyczyną każdego uśmiechu na jego twarzy. Nie wybaczyłby sobie, gdyby to wszystko zepsuł dwoma głupimi słowami.
Kiedy Harry ogarnął się i wyglądał w miarę dobrze, odliczając wory pod oczami, wyszedł z łazienki. Udał się do kuchni. Nie jadł niczego od ponad dwudziestu czterech godzin. Dzień wcześniej nie był w stanie nic przełknąć. Czuł się jakby był w dołku, a nie miał do tego powodu.
W pomieszczeniu urządzonym na biało, znajdowała się jedynie matka chłopaka. Przywitał się z nią, dając jej całusa w policzek. Podszedł do jednej z szafek i wyjął z niej średniej wielkości miskę oraz paczkę płatków cynamonowych. Nasypał sobie trochę do miski, zalewając je mlekiem.
Jak tylko usiadł do stołu, usłyszał dźwięk przychodzącej wiadomości. Bez chwili zawachania wyjął telefon z kieszeni. Anne westchnęła na ten widok. Harry nie przejął się tym jednak.
Penny: Wróciłam już cała i bezpieczna do domu, więc nie masz się o co martwić.
Harry: Cieszy mnie to.
Harry: Twoi rodzice zdziwili się, że wróciłaś wcześniej?
Penny: Dziwi mnie to, iż w ogóle zauważyli, że wróciłam.
Harry: Rozumiem.
Penny: To są realia dzisiejszego świata. Liczy się kasa, a nie rodzina.
Harry: Niestety.
Styles patrzył się przez chwilę w ekran telefonu. Teraz albo nigdy - powiedział sobie w duchu.
Harry: Penny, bo ja mam ci coś ważnego do powiedzenia.
Penny: A czy to może poczekać do jutra? Dopiero wróciłam i jestem wykończona. Chciałabym się już położyć spać.
Chłopakowi zrobiło się trochę smutno, ale rozumiał dziewczynę. Dobrze znał uczucie zmęczenia po podróży.
Harry: Oczywiście, że może. Dobranoc xx
Od autorki: Ups...
Ogółem to mam dzisiaj szczęśliwy. Dostałam dwie świetne książki od kuzyna. Jak to dobrze, że nie lubi czytać książek xd
~Pauline~
CZYTASZ
twitter girl • h.s. ✔
FanficOna kochała twetować, a on kochał czytać jej tweety. ©2015 PaulineStyles1994 Okładka nie jest mojego autorstwa