O luju! XD Mamy już 62 gwiazdki i ponad 700 wyświetleń pod opowiadaniem *-* Dziękuję wam z całego serduszqa. Kyaaaa... To jest niesamowite! XD Czuję się teraz jak John Cena z muzyczką Thug Life i tymi czarnymi okularami xDD Jednym słowem: #Fenkjuwerywerymacz.
~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~
TAHIDA POV
- Shin, proszę cię otwórz... - lamentoewałem pod drzwiami blondyna.
Przychodzę tu już prawie miesiąc a on nic. Z resztą do szkoły też nie chodzi, przez co jest zagrożony. Ja pierdole, ile można siedzieć w domu?!
- Ile mam czekać aż w końcu wyjdziesz z tego domu?...
Osz ku..., lekko przycisnołem drzwi a one same się otworzyły. One nawet nie były zamknięte! Debil ze mnie.
Powoli wszedłem do środka ( miałam pisać "weszłem", pani od polaka by mnie zabiła XD). Cisza. Nie zaraz... Jak najciszej poszedłem na górę. Stanąłem przed drzwiami od pokoju Shina a tu nagle...
- Won z mojego domu guwniarzu! - usłyszałem za sobą męski, zachrypły głos.
Szybko odwróciłem się zdezorientowany. Chciałem uciec lecz dostałem butelką w brzuch. Kawałki szkła wbiły mi się w skórę przez co krew lała się ze mnie tonami. Poczułem w ustach jej metaliczny smak, ugh. Chciałem się ruszyć ale nie mogłem. Każdy ruch powodował okropny ból. Widziałem jeszcze przez chwilę rozmazaną sylwetkę mężczyzny. Potem jakieś krzyki. Nie wytżymałem.SHIN POV
Usłyszałem mojego ojca. O cholera. Szybko otworzyłem drzwi.
- Tahida! - wykrzyczałem załamującym się głosem. Podbiegłem do bruneta. Krew, wszędzie krew.~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~
Hahahaha! Polsat ^3^A teraz ogłoszenia parafialne!
Możecie zadawać pytania bohaterom! Każdemu kto wystąpił w tym opowiadaniu! Czas: od 18.10.15 do 20.10.15!
Dziękuję za czytanie! o(^▽^)o
~Senpai