Prolog

584 20 3
                                    

-Alex bracia już są!
Usłyszałam mamę, wzięłam walizki,torbe i zeszłam na dół.Pierwszy zauważył mnie Dylan.Podszedł przytulił mnie i wziął ode mnie moje rzeczy,aby spakować je do bagażnika.
-Ryan opiekujcie się nią.-zwróciła się rodzicielka do starszego z rodzeństwa. -Mamoo, nie mam już 5 lat potrafie sobie sama poradzić!-zaśmiałam się
-Mów co chcesz,jesteś naszą młodszą siostrzyczką i to nasz obowiązek.
-Skończ już Ryan,bo zaczynam żałować tego,że idę do tej samej szkoly co wy.
Z przed domu dobiegł nas dźwięk klaksonu,znaczący,że Dylan juz wszystko wpakował i był gotowy do odjazdu.
-Pamiętajcie o nas i odzywajcie się jak najczęściej!-przytuliła mnie mocno. Będę za nią bardzo tęsknić, mam z nią wspaniały kontakt.W poprzedniej szkole nie miałam przyjaciół, kiedy miałam jakis problem-mama zawsze starała mi się pomóc, doradzić. Kiedy widziałam się z nią codziennie tak teraz musze się przyzwyczaić do tego,że będę się z nią widywać rzadziej.
Wsiadłam do auta. Odjeżdżając,mama machała nam z tęsknotą wymalowaną na twarzy. Chcę zapamiętać lata w tej szkole jako najlepsze,nie chce być postrzegana znowu jako osoba,od której zawsze można spisać zadanie domowe lub ściągać na sprawdzianie.

Zamierzam żyć. Bawić się.

Droga minęła mi szybko. Połowę przespałam na tylnych siedzeniach,ponieważ wyjechaliśmy wcześnie rano. Na miejscu Ryan wniósł rzeczy do mojego pokoju,a w tym czasie Dylan oprowadził mnie po internacie. Budynek od zewnątrz wydawał się być zaniedbany,cały z czerwonych cegieł,zdobiony kolorowym graffiti.Za pozornie starym gmachem mieścił się potężny ogród z altaną i boiskami do gry w siatkę,kosza,piłke nożną.W środku był zastosowany minimalizm. Każdy pokój był w jasnych kolorach i miał własną łazienkę. W holu wisiał potężny,piękny żyrandol,podłoga byla z szarych kafelek,a na ścianach wisiały obrazy z historycznymi postaciami. Po oprowadzeniu wróciłam do pokoju,podziękowałam braciom. Musiałam sprawnie się rozpakować,aby zdążyć na ich mecz wieczorem.

***
Przepraszam za to,że zaczynam od tak krótkiego rozdziału,postaram się,aby następne były dłuższe.
Postaram się publikować coś nowego co tydzień w weekend,kiedy mam najwięcej czasu.
Jest to moje pierwsze ff.
Prosze o wyrozumiałość,a wszelką krytyke przyjme na klate:)
Buziaki!

New Life In New SchoolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz