R.3 Dyskotek cz.2

786 51 4
                                    

Gdy się obudziłam zobaczyłam lężę w pokoju Dipper i Mabel I TO W DODATKU W PIDŻAMIE MABEL!!!! Zeszłam na duł żeby zobaczyć czy ktoś jest tak była Mabel
-O Lauren już wstała! - krzyknęła
-Eeee.....Mabel czemu jestem w twojej pidżamie? - spytałam
-Zasnełaś pod sam koniec dyskoteki więc przebrałam cię żebyś u nas nocowała, ale spoko zawiadomiłam Wendy - tłumaczyła
-Aha..
-No to co chcesz coś zjeść?
-No
-Chcesz naleśniki? - spytała
-Oczywiście! Jeszczę się pytasz?! - wykrzyknęłam Mabel nałorzyła mi 3 naleśniki i polała je syropem klonowym gdy skończyłyśmy jeść poszłyśmy się przebrać do łazienki gdy byłyśmy już gotowe wyszłyśmy Mabel poszła do wujka na dół a ja poszłam do pokoju wyjęłam mój skserowany dziennik usiadłam na łóżko Mabel w tym momencie wszedł Dipper
-Eee..Cześć Lauren jeszcze u nas jesteś? - spytał speszony
-Ee...Tak - odpowiedziałam
-Dipper? - spytałam
-Tak?
-Czy byłeś w tedy w pokoju gdy Mabel postanowiła mnie przebrać?? - spytałam
-Eeeee.....no..wiesz...ja - mówił trochę zawstydzony zobaczyłam wyraźne rumięce na jego twarzy
-Więc tak czy nie?! - spytałam
-Ja..n..niee - odpowiedział niepewnie
-Nie wierzę ci - odpowiedziałam po tych słowach zarumienił mi się jeszczę bardziej nagle weszła Mabel
-Mabel? - spytałam
-Tak?
-Czy gdy postanowiłaś mnie przebrać Dipper był w pokoju? - spytałam podejżliwie
-Ehm..Tak a co? - zaczełam się rumienić i mówiłam że już muszę wychodzić ale oni nalegali żebym chwilę została ale nie pożegnałam się i wyszłam. Kiedy dotarłam już do domu poszłam do domu i zaczęłam wyjmować żeczy z torebki wyjęłam dziennik a z niego wypadła mała kartka "Dzisiaj nad jeziorem o 18:00"
Dipper no dobra przyjdę jest 16:00 mam jeszczę czas umyłam poczytałam trochę dziennik i wyszłam. Szłam powoli nad jezioro, kiedy dotarłam zobaczyłam Dippera który już na mnię czekał
-Hej - przywitał się
-Hej
-Słuchaj Lauren mószę się ciebie coś zapytać.. - powiedział speszony o czy to ten momant na który czekałam?
-Czy znasz tego gościa? - powiedział to wyciągając zza kamizelki dziennik i pokazując mi stronę z trójkontem
-Tak znam go był w moim śnie - odpowiedziałam
-Musisz na niego uwarzać to Bill Cyferka demon który chcę nas zniszczyć - wyjaśnił
-A tak wogle to co ci się śniło - spytał
-Że zniszczył dom w którym obecnie mieszkam "Tajemniczą Chatę" i zabił Wendy,Mabel i..Ciebię - po ostatnim słowię uroniłam łzę po tym Dipper mnie przytulił zarumieniłam się on mnie puścił podrapał się po głowie i też zarumienił
-Czy coś jeszczę - spytał
-Tak mowił "Następna będziesz ty albo ide po ciebie PineTree już po ciebie idę" Zastanawiałam się jeszcze, PineTree to ty prawda? - powiedziałam co chciałam gdy Dipper nagle odpowiedział
-Tak PineTree to ja - odpowiedział i teraz co się stało pod wpływem emoci ja go przytuliłam....a on.....odwajemnił uścisk? Say What? Póścił mnie a ja jego
-Dipper
-Tak?
-Boje się - powiedziałam a on mnie przytulił
-Nie bój się Lauren jestem przy tobie.... zawsze będę przy tobie - odpowiedział przytuliłam go mocno i naglecoś usłyszeliśmy zza drzew w lesie koło jeziora tam ktoś był
#######################
Jestem okropna że trzymam was tak w napięciu ale ja też nie mogę się doczekać następnego rozdziału pozdrawiam Maniellle która zawsze wie co będzie dalej spoko spoko jutro się dowiesz Dozobaczenia
~Laurentinaa~

Gravity Falls/Moja Historia [Pierwsza Książka Z 2016. Cringe Alert]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz