R.13 Bipper

466 30 5
                                    

Kiedy się obudziłam była 11:00 ubrałam czerwoną koszulę w kratkę, białą bluzkę i moje super jeansowe spodenki (nie zapominajcie o kokardzie :3) zjadłam śniadanie i poszłam do pokoju rozmawiałam chwilę z Aną i poszłyśmy do Tajemniczej Chaty kiedy weszłyśmy zobaczyłyśmy straszny syf wszędzie walały się skarpety
-Say Wha...!? - powiedziałyśmy chórem
-Cześć Lauren, cześć Ana! - odpowiedziały bliźniaki
-Co robicie? - spytałam Dippera
-Skarpetkową operę Mabel
-...c...co?
-Nawet nie pytaj - powiedział
-Możemy pomóc!
-Spoko, chodźcie po skończeniu pacynek wszyscy rozeszliśmy się do domów. Razem z Aną przebrałyśmy się w pidżamy zjadłyśmy kolację i rozmawialiśmy jeszcze w pokoju i zasnełyśmy. Kiedy się obudziłyśmy ubrałyśmy się i zeszłyśmy na duł jeść. Po śniadaniu poszłam do łazienki kiedy nagle Wendy zawołała
-Lauri chodź dam ci kase kup Podpaski! - nawet nie wiecie jaka czerwona się zrobiłam. Dostałam hajs od Wendy i poszłam do marketu, kiedy stałam już w kolejce zobaczyłam że Dipper idzie do tej kasy przy której stoję s artykułami dla Mabel na pacynki. -Co zrobić? - szepnełam do siebie nerwowo. Cóż było już za późno Dipper staną za mną w kasie.
-O! Hej Lauren! - przywitał się wesoło. Chyba nie zauwarzył z czym stoję... Chyba jednak zobaczył bo zaczyna się robić cały czerwony patrzał się na te podpaski i po chwili uświadomił sobię że się na niego patrzę. Chwilkę później zapłaciłam i szybkim krokiem poszłam do domu. Dzisiaj była sztuka Mabel mie mogłam mie przyjść pomagałam przy efektach specjalnych poszłam do bliźniaków pogadałam z Mabel i pytałam o najważniejszą żecz
-Gdzie jest Dipper?
-W kuchni!
-Ok dzięki! - pobiegłam do kuchni i zobaczyłam Dippera który pije i gada sam do siebie
-Yyy...Dipper?
-O cześć Lauri! - krzykną spojrzałam mu w oczy miał zupełnie inne oczy żółtę z źrenicami jak wąż...a razej jak Bill! Postaniwiłam go sprawdzić.
-To co? Nasz wieczór aktualny? - spytałam przecież nie planowaliśmy żadnego wieczoru
-Tak! oczywiście! - ha! Tu cię mam! poczekan jeszczę chwilę i wtedy zaatakuję pojechaliśmy do teatru chciałam powiedzieć to Mabel ale ona była zbyt zajęta kiedy skończyła 1 akt pobiegłam na górę z kąt miał zjechać tort w torcie był dziennik weszłam ostrożnie gdy zobaczyłam Mabel a ta gdy też mnie zobaczyła powuedziała że stanie na czatach
-Mabel? - szepnęłam -Tak? - Spytała -Skoro ty jesteś tu to kto jest tam? - spytałam dostałam odpowiedź błyskawicznie -Dipper... - po tych słowach zobaczyłam że za Mabel stoi. -Dipper? Znaczy Bill? Znaczy...
-Bipper! - krzyknęła Mabel zlecieliśmy w torvie na duł i zaczrła się walka wyrywałyśmy Bipperowi dziennik a ten 1 sprawnym ruchem uderzył mnię w twarz przytrzymałam go a Mabel zabrała dziennik odepchną mnie a ja straciłam przytomność kiedy się obudziłam leżałam na rękach Dippera który niusł mnie do samochodu.
-Dipper? - szepnęłam
-Ciii....już spokojnie Lauren - wyszeptał spojżałam mu w oczy wiedziałam że to prawdziwy Dipper kiedy byłam w pełni sił w samochodzie spytałam się
-Dipper?
-Tak?
-Co...ci...strzeliło...do...głowy!?
-No...wiesz...ja...
-Zawrzeć pakt z Bill?... - nie zdążyłam dokoćczyć a Dipper zakrył mi usta
-Chciałem tylko znać hasło do być może laptopa autora dzienników...
-Dobra rozumiem ale mogłeś mnie zawołać ja bym ci pomogła!
-Spoko następnym razem będę pamiętał
-Dipper?
-Hmmm?
-Pamiętasz na ile liter było to hasło?
-Tak na 8 a co?
-Wiesz że pasowało by imię twojego wujka? - spojrzał się na mnię jak na idiotkę
-No co ty założe się że to napewno nie wujek...
-No dobra. - porzegnałam się i poszłam do domu byłam wykończona. Przebrałam się w pidżamę i poszłam spać....
#######################
Oki następny rozdział ja tak myślę że hasłem było imię autora bo wiecie Stanek nie ma na imię Stanford tylko Stanley :D Mam zamiar zrobić Q&A więc zadawajcie pytania w komentarzach!!!!
#OKEJNARAZIEPA
~Laurentinaa~

Gravity Falls/Moja Historia [Pierwsza Książka Z 2016. Cringe Alert]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz