-13-

626 53 9
                                    

■ HoSeok ■

-Kochasz?!- pobiegłem za nim i złapałem go za rękę. On odwrócił się szybko w moją stronę i patrzył na mnie przez szklane oczy. -Jak to kochasz..?-
-Jesteśmy w końcu przyjaciółmi...- Opuścił głowę.
-I dalej nimi będziemy?-
-Jeżeli chcesz- wzruszył ramionami i schował ręce w kieszeniach.
-NamJoon.. Tak bardzo mi przykro.. Ja nie miałem pojęcia. Aishh- podrapalem się w tył głowy.
-Spokojnie. To nic takiego. Zapomnijmy o tym. Dobrze?-
-Zgoda- usmiechnalem się szeroko i przybilem mu zolwika.

Poszliśmy na lekcje. On zachowywał się tak jak wcześniej ale ja dalej myślałem jak mogę mu to jakoś wynagrodzić. W końcu wpadłem na pomysł aby znaleźć mu kogoś. Bo dlaczego nie? Też będzie szczęśliwy i nie będzie myślał o mnie. HoSeok? Jesteś geniuszem.

Po lekcjach Tae musiał iść do domu a ja poszedłem z NamJoonem do galerii.
-Po co tu jesteśmy? -zapytał, śmiesznie podnosząc lewą brew do góry.
-Żeby Ci kogoś znaleźć!- szeroko sie usmiechnalem i podnioslem ręce do góry ale mu chyba nie spodobał się ten pomysł bo popatrzył na mnie jak na debila. -Ejjj... będzie fajnie! Zobaczysz!-
-Debilu? Skąd wiesz, że ktoś mi się spodoba aaalboo? Że ta osoba będzie takiej samej orientacji? Myśl..-
-O.. O tym nie pomyślałem- podrapalem się w tył głowy.
-Brawo geniuszu- zasmial się cicho i rozbawiony pokrecil głową.- No ale zgoda. Daje Ci wolną rękę.-
-Serio?-
-Tak ale nie schrzan tego- rozejrzal się dookoła.

Wchodzilismy do różnych sklepów raz na jakiś czas coś kupując ale nie widzieliśmy nikogo (jak to nazwał mój towarzysz) "Gejo-podobnego". Kiedy zrezygnowany popijalem kawe w kawiarence razem z NamJoonem po chwili zauważyłem, że patrzy sie gdzieś przed siebie, więc odwrocilem się do tylu i zerknąłem w te samą stronę. I co zobaczyłem? Młodego chłopaka siedzącego dwa stoliki obok, który robi coś na laptopie.
-Fajny- wyszeptalem i spojrzałem na przyjaciela.
-No bardzo fajny- przegryzl dolną warge- Zaraz.. Co?!- momentalnie oprzytomnial.
-Ten młody-
-A weź- cicho się zasmial i popil kawe.
-Idziemy do niego? -
-Coś Cię boli?-
-Mnie? nie. Wiec chodź- Od razu wstałem z krzesła i poszedłem w stronę młodszego chlopaka. Słyszałem jak tamten coś jeszcze mówi ale zignorowalem to i usiadłem na przeciwko brązowo wlosego.
-Hej młody. Jak Cię zwą? - szeroko sie usmiechnalem i zamknąłem mu laptopa prawie przycinajac mu palce bo pisał coś na klawiaturze. Popatrzył się na mnie przez chwilę jakoś dziwnie ale po chwili się uśmiechnął i wyciągnął w moją stronę dłoń.
-Jeon JeonGuk-
-Hej, HoSeok jestem- uscisnalem jego rękę i oparlem głowę o nadgarstek. -Często tu bywasz? -
-Czy to jakiś słaby podryw?- zapytał popijając jakąś herbatę.
-Co? Nie nie nie- Cicho się zasmialem- Mam chłopaka- Unioslem z dumą głowę do góry-
-Co Cię do mnie sprowadza?- zapytał i otworzył laptopa.
-Nie co a raczej kto- poprawiłem go i znowu się zasmialem.
-No to w takim razie kto to taki?-
-Tamten- odwrocilem się w strone całego czerwonego NamJoona, który próbował uniknął naszego spojrzenia. Jak znowu popatrzylem na Jeona ten również był lekko czerowny.
-Czego on chce? Nie zrobię za niego pracy domowej. Nie ma mowy. Nie jestem kujonem- przeczaco pokrecil głową.
-Hmmm... Chodzi o to, że mu się podobasz-
-Po... Podobam? - zamrugał parę razy a ja przytaknalem głową
.-Możesz do niego podejść. Tylko uważaj bo ostatnio się jakoś wstydliwy zrobił-
-Może być- Spakowal laptopa w torbę i od razu poszedł w kierunku stolika mojego przyjaciela po czym usiadł obok niego. NamJoon zabijał mnie przez chwilę wzrokiem ale po niecałych dwóch minutach wkrecil się w rozmowe. Napisałem mu sms'a i zadowolony z siebie pomachalem mu na pożegnanie po czym wyszedłem z galerii.

Szkolna znajomość ~BTS Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz