Jesteśmy.

55 2 0
                                    

Siedziałam sama w domu. Postanowiłam zrobić obiad dla mamy i tego kreryna Nialla. Niall to mój starszy brat. Nie mówiłam, bo wyjehał na wakacje z rodzicami, żeby jak to powiedział wyrwać jakieś laski. A napisałam dla mamy, bo moi rodzice się rozwiedli jak byliśmy mali. Zaprosiłam też Luke, żeby im go przedstawić. Mam wielką nadzieję, że Niall nie zrobi mu krzywdy.

- Jesteśmy - krzyknął Niall wchodząc do domu.
- Jestem w kuchni- jako pierwszy wparował tu Niall. Pewnie myślał, że dostanie coś do jedzenia. Ha śmieszne.
- Siema siostrzyczko
-Hej, Niall
- A ten tu, to kto?
- Dowiesz się przy obiedzie.
- Megan Horan! Powiedz mi co to za chłopak się koło ciebie kręci.
- Ash, zluzuj. Ten chłopak to Luke Hemmings i...to mój chłopak.
- Że co?
- No co? Masz jakiś problem?
- Narazie nie- powiedział do mnie po czym zwrócił się bezpośrednio do Luka- możesz z nią być, ale wiedz, że jeśli ją skrzywdzisz to urwę ci jaja, a później tak załatwię, że cię własna matka nie pozna. Czy to jest jasne?
- Tak, ale nie zamierzam jej skrzywdzić.
- Mam nadzieję. A tak wgl. to Niall jestem.
- Luke-uścisneli sobie ręce, a następnie do kuchni wkroczyła mama.
- Cześć córeczko
-Cześć mamuś
-A ten przystojniak to kto?
- Mój chłopak, Luke
- Miło mi panią poznać
-Mi ciebie również, ale odradzam krzywdzenia mojej córki.
- Jak już mówiłem, nie zamierzam tego robić.

Destiny |L.H.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz