Wyszłam z pod prysznica. Czułam już się trochę lepiej. Założyłam ciuchy Sonyi i zaczęłam rozczesywać włosy. Opuszczając łazienkę skierowałam się schodami do kuchni. Podeszłam do blatu, gdzie stał talerz i wzięłam sobie kanapkę. Spojrzałam na Sonyę. Trzymała telefon i wyglądała na dość zdenerwowaną.
- Co się stało? - spytałam jedząc.
Wyrwałam ją z zamyśleń. Gdy tylko zauważyła moją obecność, zablokowała szybko telefon i schowała go do kieszeni.
- Nie... - zaczęła z wahaniem w głosie. - Znaczy, nic się nie stało. Moja znajoma coś odwaliła na imprezie i tyle - powiedziała szybko.
Stwierdziłam, że nie przejmę się zbytnio jej reakcją na moje pojawienie się w kuchni.
- A właśnie. Wiesz już, że Kyle zaprosił mnie na domówkę, co nie? - zaśmiałam się. - W sumie, to wyrwałabym się gdzieś w najbliższym czasie... - zaczęłam
Sonya spojrzała na mnie niepewnie unosząc brwi.
- Idziesz z Kyle'm? - parsknęła żartobliwie.
- No nie - zachichotałam. - Ale skoro mnie zaprosił, to może byśmy się tam pojawiły - zaproponowałam.
- Nie wiem, czy to jest dobry pomysł. Jak Kyle tam będzie, to Trenton też może się pojawić. Z resztą będą ludzie z naszej szkoły. Jak się schleje i wyłapie nas w tłumie, to wygada komu się da - zauważyła.
- No faktycznie - zamyśliłam się. - Szkoda. Chciałam się gdzieś wyrwać - rzuciłam jej rozczarowane spojrzenie.
- Następnym razem - powiedziała.
W tym momencie wpadłam na pomysł.
- Skoro może okazać się, że Trenton wszystko wygada, to może stwórzmy przed ludźmi pozory, że wcale nie jesteśmy razem? - spytałam Sonyę.
- Co masz na myśli? - spojrzała na mnie z zaciekawieniem.
- Pójdę na tą imprezę z Kyle'm. Nawet, jeśli Trenton mu coś powiedział, to najwyżej plan się nie uda. Ale tak, to ludzie zobaczą mnie z chłopakiem i wiesz. Najwyżej stworzę pozory, że niby z nim flirtuję czy coś... - zaproponowałam.
Sonya patrzyła na mnie z niedowierzaniem. Uśmiechnęła się szeroko i wybuchnęła śmiechem.
- Brzmi okropnie - parsknęła nie mogąc przestać się śmiać.
- Czemu? - spytałam z uśmiechem na twarzy. - Skoro tak się martwimy opinią, to ukryjmy prawdę - powiedziałam już poważniej.
- Nie wiem, czy to wypali. Nie podoba mi się pomysł, że będziesz tam flirtować z Kyle'm - stwierdziła niepewnie.
- No ale to nie będzie naprawdę. Jak chcesz, to pójdziemy tam jako przyjaciółki i na miejscu ja pójdę do chłopaka a ty będziesz w pobliżu - powiedziałam łapiąc ją za rękę.
- Tam będzie Trenton. Z resztą, jak powie Kyle'owi, to myślisz, że komu uwierzy? Lasce, która mu się podoba czy najlepszemu kumplowi? - spytała.
- Powiemy, że się tak nachlał, że mu się wszystko popieprzyło. Z resztą, w razie czego, poprze nas Marc i Lauren - zauważyłam
- Pomyślimy o tym potem - stwierdziła Sonya wstając z krzesła.
Podeszła do mnie i mocno mnie przytuliła. Położyłam głowę na jej ramieniu.
- Będzie ok. Kiedyś w końcu wszystko się ułoży - powiedziałam jej do ucha.
CZYTASZ
Girls Like Girls [ZAWIESZONE]
FanfictionFanfiction do teledysku '' Girls Like Girls'' Coley jest zakochana w swojej najlepszej przyjaciółce. Lecz Sonya ma chłopaka, który wszystko komplikuje. Czy Coley zdobędzie się na odwagę i powie dziewczynie, co do niej czuje?