Rozdział 1

330 18 2
                                    

Obudziłam sie ok. 9, zeszłam na dół. Tam siedziała moja mama z Darkiem i z Michałem. Darek to jej facet. Usiadłam koło Michała, a on podał mi herbate.
-Masz napij sie - powiedział dając dzbanek.
-Dzięki, jesteś najukochańszym bratem na świecie - powiedziałam po czym nalałam sobie ją do kubka.
Po śniadaniu mama poszła z Darkiem na spacer prosząc nas żebyśmy posprzątali po śniadaniu i poszli sie uczyć. My nie mieliśmy zamiaru sie uczyć więc po ogarnięciu kuchni poszliśmy do mojego pokoju, aby pogadać.
-Kinga wiesz co?- powiedział Michał żucając sie na moje łóżko - co ty na to aby zaprosić do nas Ize z Klaudią?
Długo sie zastanawiałam co powiedzieć Iza to jego dziewczyna, która jest w jego wieku, i jest odwrotnością mnie i to totalną. Nie trawiłam jej. Za każdym razem jak słyszałam jej imie coś mnie rozwalało od środka.
-Ale wiesz że ja jej nie trawie?-odpowiedziałam pytaniem retotycznym.
-No wiem, ale Klaudie lubisz.
-No tak tylko mam wątpliwości czy one by chciały razem do nas przyjść, a tak w ogóle to za niedługo zaczyna sie puchar świata w moim ulubionym sporcie i będe oglądać więc nie będe miała czasu na to aby zapraszać kogoś, bo akurat konkursy przypadają na weekend - powiedziałam lekko wkurzona.
-No wiem też lubie skoki narciarskie i tak w ogóle to konkursy nie są cały dzień tylko 2 godz, więc będziemy oglądać. No ale w tym problem, że one nie lubią - powiedział po czym wyszedł z pokoju.

Ski Jumping My Life (Po Polsku) ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz