Po 10 minutach Darek wszedł do domu i poszedł od razu do pokoju mamy gdzie właśnie siedziała.
- Hej kochanie - powiedział cicho.
- Jak ty wyglądasz gdzie ty byłeś?- powiedziała krzycząc - w pracy cie tak urządzili że cały pobity jesteś?
- Wracam z pracy właśnie.
- Napadli cie? - zapytała odkarzając rany.
- Tak w krzakach jacyś ludzie byli i wyszli do mnie i chcieli pieniędzy, powiedziałem im że nie mam nic, a oni sie na mnie rzucili i mnie pobili. - powiedział.
- Pójdziesz na L4? - zapytała mama.
- Nie wiem wiem czy mi da lekarz.
- Jak pójdziemy razem to na pewno ci da - powiedziała mama ubierając sie.
Po 2 godzinach wrócili. Darek miał ręke w gipsie i twarz w plastrach. Poszedł sie położyć do pokoju. Zeszłam na dół z Michałem i zapytałam sie mamy czy możemy wyjść do znajomych. Mama powiedziała że możemy tylko żebyśmy uważali na siebie. Poszliśmy i po kilku minutach drogi zaczął mnie ktoś wołać.
- Kinga, Kinga!!! - powiedział obcy głos. Ja aż podskoczyłam.
- Słyszałeś to? - powiedziałam do Michała.
- Ale co? - zapytał sie nie wiedząc o czym mówie.
- Kinga - powiedział jeszcze raz ten obcy głos.
- Teraz słyszałem. Ale to chyba nic strasznego. No nie? - powiedział idąc dalej. Nie uzyskał jednak odpowiedzi. - Kinga gdzie jesteś?
- Kinga jest w dobrych rękach - powiedział nieznajomy.
Michał podszedł do miejsca skąd dobiegał głos. W krzakach leżałam ja lecz nie mogłam sie ruszyć, bo nieznajomy przygniótł mnie swoim ciałem.
- Zejdź z niej kretynie - powiedział Michał zrzucając go ze mnie.
- Co Michał, bronisz swojej siostrzyczki? - powiedział nieznajomy.
- Skąd ty w ogóle wiesz jak mamy na imie? - zapytał Michał
- Z budy. - powiedział dając mu z pięści w twarz.
- Zostaw go - powiedziałam odpuchając go od mojego brata.
- A ty go nie broń bo też oberwiesz - powiedział obcy i też przywalił mi pięścią w twarz.
CZYTASZ
Ski Jumping My Life (Po Polsku) ZAKOŃCZONE
Ficção AdolescenteTa książka będzie opowiadać o dziewczynie która spełniła swoje największe marzenie.... Co wydarzy się w Zakopanem?