Rozdział 10

10 1 2
                                    

Zeszłam szybko, ale z gracją po schodach na dół, do bawiących się gości. Dołączyła do nich i zaczęłam sie bawić. Jednak nie mogłam zapomnieć jej słów
,, doceń to że masz możliwości tego doświadczyć ".

Postanowiłam żyć jak zwykle tylko, że z dwoma darami z którymi nie mogłam się ujawnić.

Następnego dnia, po udanej zabawie byłam bardzo zmęczona. Wstałam o 7:20 i poszłam do łazienki. Wzięłam długi prysznic i ubrałam się w czarne leginsy, bluzkę na ramiączkach i czarną bluzę z białymi napisami.
A do tego moje ulubione czarne koturny.

Wróciłam do pokoju trochę jeszcze nie do końca obudzona.
Usiadłam przy toaletce, gdzie miałam wszystkie kosmetyki, perfumy, lakiery do paznokci oraz biżuterię.

Zrobiłam lekki makijaż i założyłam kolczyki w serduszka, bransoletkę i mój ukochany wisiorek w kształcie literki A i do okoła miał jakieś nie wielkie zawinięcia. Jeszcze perfuma i jestem już gotowa.

Zeszłam na dół na śniadanie. Mmm... moje ulubione tosty z serem i pomidorem. Do tego sok jabłkowy z mięta. Chyba zjadłam 5 tostow i wypiłam 2 szklanki soku.

Kiedy wchodziłam po schodach na górę oczywiście musiałam się potknąć. Coś zabłyneło pod nią.

Postanowiłam to sprawdzić i odchylić deskę. Niestety nie mogłam jej wyrwać bo nie miałam aż tak dużej siły. Bo były grube gwoździe. Postanowiłam poczekać na tatę bo w jego warsztacie miał narzędzia ale był zamknięty i tylko on ma do niego kluczyk.

Hejj przepraszam że tak długo to trwało i wgl. Więc mamy Nowy Rok i nowe postanowienia. Wszystkiego najlepszego w tym roku. Nowy rozdział postaram się dodać we wtorek albo w środę. Do następnego pa.

Opętane Dziecko OgniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz