Koszmar

3.1K 204 6
                                    

A//N: Chce od razu zaznaczyć, że mówiąc o dobroci mam na myśli coś w stylu "Oh, znam cię dwa dni, potrzebujesz 200zł, jasne, że ci pożyczę" , co w sumie wiąże się z naiwnością. Samo to, że ktoś jest dobry, jest okey :P

Moją inspiracją była w sumie, w pewnym stopniu, córka Mroka z książki autorstwa MalfoyPhantom( Pozdrawiam serdecznie )

(t.i) - twoje imię

Piach. Czarny piach. Wszędzie gdzie nie spojrzysz, on tam jest. Najpierw jest niewinny. Chce cię zwabić. Chce byś nabrała zaufania. Karmi się twoją naiwnością. Podejdziesz bliżej. Uśmiechniesz się, przywitasz, zaufasz. On ci słodzi. Pociesza. Przytuli. Poprosi o pomoc. Rośnie od twojej dobroci. Poznaje ciebie. Twoje marzenia. Twoje lęki. Dostrzegasz, że nie jest piękny. Orientujesz się, że nie możesz uciec. Widzisz tylko przepaść. Emanuje twoim strachem. On jest blisko. Ty stoisz na krawędzi wyboru. Twoje serce się rozbija. On to widzi. Ostatecznie, łyka twoją słabość. Uśmiecha się. Jeden ruch i znikasz. Spadasz w przepaść. Ku nicości. Z góry dochodzi cię śmiech oraz rozbłysk śnieżnobiały przeplatany z kolorem srebra.

Budzisz się z krzykiem. Czyżby był w tym jakiś przekaz?

Naiwność, dobroć, strach i słabość. Twoi najwięksi wrogowie. Nigdy nie daj sobą kierować. Inaczej zginiesz.

O to swego rodzaju dodatkowe zakończenie:
- (t.i.)? - pewien chłopak zaniepokojony nagłym hałasem, natychmiast włącza światło w lampce nocnej. Widząc w jakim jesteś stanie, przytulił cię szepcząc uspokojające słowa. Rozpłakałaś się jak małe dziecko. To był bardzo dziwny sen i nadal czujesz ten niepokój, rozdarcie i ból. Nie wiesz o co chodzi, nie chcesz wiedzieć. Chcesz o tym zapomnieć.

- Jack, ja.. to... ohh  - mocno się w niego wtuliłaś.

- Ciii, cokolwiek to było, już nie wróci. Spójrz na mnie - zmusił cię byś na niego spojrzała - Czy kiedykolwiek cię skrzywdziłem? - kiwnęłaś głową na nie - Wierzysz w moją siłę? Nic ci się przymnie nie stanie. Pamiętasz to? Wierzysz? - przytaknęłaś tylko i znów się wtuliłaś w chłopaka.

- No już, już - zaczął miziać cię po włosach - Lepiej śpij. Jestem przy tobie.

Nadzieja jest zła. Prowadzi do zguby.

Wiara jest dobra. Może utrzymać nas przy życiu.



Jack Frost x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz