Rozdział 2

149 10 0
                                    

Przez ten cały czas chodziłam z nimi do szkoły i ani razu normalnie nie rozmawialiśmy. To znaczy coś do siebie od czasu do czasu rzuciło, ale zwykle to nie było spowodowane naszą chęcią do rozmowy. Tylko Filip chciał coś przez jakiś czas naprawić, ale w końcu pękł i stracił chęci. W sumie to chyba lepiej. Nie chcę wiedzieć, co by było, gdyby się od początku był po mojej stronie*. To by się chyba źle skończyło.

Przyjaźniłam się z Weroniką, która była piękna. Miała blond włosy do połowy pleców i duże, jasnoniebieskie oczy. Ona nie miała żadnych mocniejszych kłótni z Terefere. Gdy miałyśmy po piętnaście lat swoje włosy ufarbowała na czarno. Zakochała się ze wzajemnością we Florianie. Spotykali się ze sobą i wszystko było dobrze. Weronika była szczęśliwa, to było najważniejsze.

***

*Możecie pisać w komentarzach, co byłoby, gdyby nie to konkretnie jedno wydarzenie, znów efekt motyla :3

Według mnie nie nawiązałoby się uczucie, o którym mowa będzie w kolejnym rozdziale! ;3

#rozdzial_dwa_na_dziesiec

#polsat_wsyndzie

Krótki i 2/10 ;-;

NIEBAWEM kolejne 8))

Tak btw. to przepraszam, że nie pisałam tyle czasu ;-;

Papa, Myszki!! :3

Przyjaźń?//TerefereOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz