Job wstał wcześniej i poszedł zobaczyć dom.
Sally nie była zadowolona z wizyty Job'a. Do tego ciągle zastanawiała się o jakie ,,rzeczy'' chodziło chłopakowi.
Muszę dodać, że Sally nie wie nic o seksie, związku i podobnych rzeczach. Nikt jej nie powiedział, nie przeczytała sobie w internecie jak robią to współczesne nastolatki...
Druga kwestia. Możecie się zastanawiać, jak Sally przeżyła swój pierwszy okres. Powiem wam tyle: SPOKOJNIE. Sally dostała swój pierwszy raz w wieku 13 lat. Wtedy żyła jej matka... Jednak nie mówiła jej o seksie. Nie umiała...
Nie zdążyła...
***
Wracając do Job'a i Sally:
Wstali wcześnie i zjedli owoce leśne i bułki. Sally była trochę zła bo Job zjadał jej dużo jedzenia. W tym momencie Sally przypomniała sobie:
- Wiesz jak mam na imię?- Raczej nie?
- Sally.
- Ładnie... A dlaczego nie chciałaś mi powiedzieć?
- Nie pamiętałam... Już ci mówiłam.
- Dalej nic nie rozumiem... Sally
- Powiedziałabym ci ale nie mogę.
- Co? Boisz się?
- Tak, powiedziałabym ci o mnie, krwi i samotności, ale się boję.
- Nie ma czego się bać - powiedział Job i przytulił Sally.
***
Po południu zaczęli nową rozmowę. Zaczął Job:
-Sally, czy mogę zostać u ciebie parę dni? Obóz jest daleko a ja poczekam do soboty. Wtedy moi koledzy będą tędy przejeżdżać.- Dobrze. Myślę że nie ma w tym problemu.
Przemyślenia Sally:
Ten cały Job jest fajny. Może i ładny. Ale czy mam mu o wszystkim powiedzieć? Dopiero go poznałam. W głębi serca, czuję że go bardzo lubię.
Przemyślenia Job'a:
Sally... Co ona ukrywa? Bez względu kim jest, muszę przyznać, że jest śliczna. Mało powiedziane. Czy mi się wydaje, czy ona jest chora na umyśle..
Nic... Nic nie wiem...***
Teraz trochę słów o Job'ie:
Job, naprawdę jest na obozie. Na prawdę się pogubił, ale do tego domu trafił nie przypadkowo. Koledzy z obozu powedzieli mu, że w tym lesie naprawdę ktoś mieszka. On poszedł zobaczyć czy to prawda. Okazało się, że tak. Teraz nie mógł wrócić. Jego koledzy szukają go. Co mają zrobić?
***
Pod wieczór Sally zdobyła się na odwagę i spytała się Job'a:
- Ty... Chodzisz do szkoły?
- Tak, ostatni rok. A ty?
- Nie. Już nie. Nie chcę.
- Aha, dziwne... A w której klasie olałaś szkołę?
- No nie pamiętam, rzadko chodziłam do szkoły. Miałam wtedy około 14 lat...
- A gdzie twoja matka? Mieszkasz sama?
-Nie! Nie pytaj!!!- krzyknęła i pobiegła pod ,,grób'' swojej matki.
Domyślacie się, że poszedł za nią Job. Macie rację. Poszedł.Lekko dotknął jej ramienia, a ona podskoczyła ze strachu. Walnęła go pięścią w brzuch. Zabolało.
- Ej! To bolało! - zawołał Job
- To dobrze! O to chodziło!
- Nigdy cię nie zrozumiem
CZYTASZ
Sama ~ Zakończone
Mistero / ThrillerOpowieść o Sally. Matka popełnia samobójstwo... Dziewczyna zostaje sama. Całkiem sama. Nikt nie wie o jej istnieniu... Po latach odnajduje ją tajemniczy chłopak... Hm... Kto tu jest tajemniczy? Romans zaczyna rozkwitać. Po dłuższym czasie, w ich życ...