Prolog.

360 26 6
                                    

-Do zobaczenia jutro Li-wykrzyknął głośno Niall. Chłopak cicho się zasmiał i pomachał przyjacielom na pożegnanie i udał się do swojego domu. Po drodze zauważył, że jego skrzynka na list jest cala wypchana. Znowu pomyślał, że są to list od fanow. Lubił je dostawać, ale gdy ma się do przeczytania ponad trzysta listów odechciewa się wszystkiego. Westchnął cicho i zawrócił do skrzynki. Gdy był już koło przedmiotu, wyciągnął swoja prawą rękę i otworzy skrzynke., myśląc już ile tą razą będzie miał listów do przeczytania. Ale, jakie było jego zdziwienie, gdy zobaczył:czarny,niewielki zeszyt. Chłopak był bardzo zdziwiony w jaki sposób taka rzecz znalazła się u niego.
Czy ktoś się pomylił?
Czy ktoś mu to podrzucił?
Nie wiedział czemu ten zeszyt znalazł się u niego w rekach.
Nie wiedział nawet do kogo należy, choć rozum podpowiadał mu,by przeczytał zawartość zeszytu,to serce mówiło mu, że nie powinien.
-I co ja mam teraz zrobić?
______________________

No i witam was słoneczka w nowym opowiadaniu mam nadzieje, że spodobała wam się tematyka. ;)
Jeszcze raz bardzo dziękuje
Juli8412 za wykonanie okładki. Prolog jest napisany specjalnie dla ciebie słońce xxx jeszcze raz dziękuje ci.
D

o zobaczenia niedługo,bo mam teraz ferie i masę czasu na pisanie.

Wasza
Xxskyfalllx

Pamiętnik Zagubionej L.P Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz