Rozdział #6

34 2 0
                                    

Cześć. Do tej pory nie dostalam odpowiedzi od ciebie.

Większość czasu spędziłam w domu. Z nikim się nie spotkałam. Tylko tyle co wyjechalam z rodzicami i pojechałam do dziadków.

Zaczął się rok szkolny. Nie chciałam iść do szkoły bo wiedziałam, że napewno będzie tam Dominik. Ale na liście go nie było. Zapytalam się pani czy się wypisał ze szkoły. Pani powiedziała, że tak. Ale za to mamy nowego ucznia. Nazywa się Kacper. Był nawet miły, ale ja nie chciałam, żeby się we mnie zakochał. Wiec go ignorowalam.

Któregoś dnia postanowiłam pojechać nad jezioro. Chciałam wszystko sobie przemyśleć.
Gdy chciałam się zabić bo nie mogłam żyć bez Dominika. Rozkochala mnie a potem zostawił. Gdy juz chciałam zjeść leki nasenne.
Nagle dostalam SMS.

Od: Nieznany
Część. Proszę nie rób tego. Nie wyobrazam sobie życia bez ciebie.
Kocham cie. Nie wiem czemu mnie ignorujesz, ale nie rob tego.

Do: Nieznany
Kto to? Skąd masz mój numer?

Od: Nieznany
Jestem Kacper. Proszę nie rob tego. Kocham cie! 💜

Do: Kacper
To jest moja decyzja!! Nikt tego nie powstrzyma. Nie zrozumiesz.

Od: Kacper
Gdzie jesteś??

Do: Kacper
Nad jeziorem w osowie.

Od: Kacper
Zaraz będę :*

Po chwili zobaczyłam go. Przyszedł z bukietem pięknych kwiatów i pudeleczkiem czekoladek. Ucieszyłam się na jego widok. Opowiedziałam mu wszystko. Dlaczego chce to zrobić? Dlatego nie chce żeby się we mnie zakochał.

Rozmawialiśmy chyba 2-3 godziny. Było super. Nigdy tak nie gadałam z żadnym chłopakiem. Odprowadził mnie do domu jak prawdziwy dżentelmen.

(On) - Słuchaj może dziwnie to zabrzmi ale czy chcesz być ze mną?

(Ja) - Słuchaj nie obraź się ale to jest jeszcze za szybko. Daj mi czas.

(On) - Oczywiście. Dam ci tyle czasu ile potrzebujesz.

Rozmawialismy jeszcze chwile, a potem poszlam do domu.

Następnego dnia rano czekał na mnie... Pewno sobie myślisz, że czekał na mnie Kacper. Ale nie... Mnie to tez zdziwilo. To był Dominik. Gdy go zobaczylam od razu serce mi skończyło do gardła. Zaczął się tłumaczyć, że to był błąd. Nadal mnie kochał. Popłakana pobieglam do szkoły.

P.S. czekam na odpowiedz.
.............................................................

Przepraszam za wszystkie błędy. Mam nadzieje ze się podoba.

Życie Niechcianej NastolatkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz