Nadszedł dzień wyjazdu na obóz. Wszyscy zebrali się punktualnie o 6 rano. Wszyscy byli, oprócz Kotaro. Zabiję go kiedyś. Zanim się zorientowałam, ruda czupryna biegła w naszą stronę.Miał szczęście następnym razem go ukatrupię. Chwilę później podszedł do mnie trener.
- Yui, sprawdź czy wszyscy są. - powiedział, i podał mi teczkę z domukentami i listą obecności.
Sprawdziłam listę. Nikogo nie brakowało, lecz zanim zdążyłam usiąść autokar ruszył. Przygotowałam się na spotkanie z podłogą, ale poczułam że łapię mnie silne ramiona. Otworzyłam oczy, i ujrzałam mojego Akashi'ego. Oczywiście nie obyło się bez zbędnych komentarzy.
- Yui, lecisz na Seijūrō? - powiedział Kotaro, szczerząc się jak debil.
Chciałam już coś powiedzieć, ale Akashi był szybszy.
- Tak leci na mnie, w końccu jesteśmy parą, więc to chyba normalne. Lecz jeśli zobzaczę że dobieracie się do mojej Yui, to osobiście was wykastruję. - po tych słowach oko Akasi'ego pociemniało, lecz nie zmieniło koloru. Zaczęłam się bać. - Znaj swoje miejsce, śmieciu. -
- Akashi spokojnie, przecież nic takiego się nie stało, a Kotaro nic takiego nie powiedział. Rozumiem że się o mnie martwisz, ale jesteśmy już prawie miesiąc razem, może czas mi zaufać? - zapytałam, może wyglądałam na spokojną, lecz w środku byłam przerażona obrotem spraw.
- Ufam ci, Yui. - powiedział niewzruszony, lecz oczy go zdradzały. Wyglądały, jakby chciały powiedzieć "Martwię się o ciebie".
*Na miejscu*
Zakwaterowanie zajęło nam równo 10 minut. Trener poszedł załatwić, i kazał mi poprowadzić trening. Kazałam im przepłynąć po 10 basenów kraulem, żabką, motylkiem i na plecach. Po treningu stwierdzili że jestem gorsza niż Akashi i Trener, a mój Seiuś (xD) kazał mi pójść do automatu po wodę. Po drodze natknęłam się na...
-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*
Ciekawe czy ktoś zgadnie, kogo takiego spotkała Yui.
P.s kolejny rozdział może być jutro ( ale nie musi ), ponieważ piszę ten rozdział po raz 2 ( pierwszy mi się usunął! ).
CZYTASZ
Akashi Seijūrō - Znamy się?
RomanceFukuda Yui chodzi do liceum Rakuzan, zaczyna pisać na czacie ze swoim idolem Akashim Seijūrõ. Jest mega szczęśliwa, jednak nie wie jaki Akashi jest naprawdę. Postrzega go jako idealnego kapitana, idealnej drużyny. Wkrótce może się to zmienić...