Źle się czułam z tym pocałunkiem od Kise, jakbym zdradziła Akashi'ego, ale przypomniałam sobie że... on ze mną zerwał. Od chwili pocałunku, zaczęłam spędzać więcej czasu z Kise. Spotykaliśmy się po treningach, a na weekendu jeździliśmy do siebie na noc.
Akashi stawał się coraz gorszy. Coraz więcej wymagał na treningach. Wszyscy się go bali, nawet trener, a ja siedziałam z nim na wszystkich przedmiotach.
Któregoś weekendu Kise poprosił mnie o chodzenie. Zgodziłam się, ale nie wiem dlaczego... może z litości. Widziałam jak Kise na mnie patrzy. Dokładnie tak samo jak kiedyś Akashi. Na to wspomnienie poczułam ucisk w klatce piersiowej oraz wielką gulę w gardle. Mogłam okłamywać się dalej, lecz dalej kochałam Akashi'ego. W pocałunkach Kise czułam jakby robił to Akashi. Wszystko co robił Kise było takie samo jak u moj... Seijūrõ.
Aktualnie siedzę sobie na kanapie, w domu Kise. Rozmyślam o Akashi'm "Kiedy to wszystko się skończy?"
Następnego dnia z Kise poszliśmy do kina, i spędziliśmy miło dzień.
W poniedziałek Kise miał wolny dzień, więc odprowadził mnie do szkoły. Na pożegnanie jak zwykle pocałował mnie, kiedy się od siebie oderwaliśmy, pożegnałam się, odwróciłam i zobaczyłam Akashi'ego. Patrzył na nas z bólem w oczach, jego oko wróciło do czerwonego odcienia. Mój Seiuś powrócił, ale w sumie co z tego skoro jestem z Kise, a Akashi skrzywdził mnie. Do tej pory mam przed oczami sceny z tamtego dnia, słyszę wypowiadane przez niego słowa. "... nie pasujemy do siebie... jesteś żałosna..." To nadal mnie bolało. Kiedy na niego patrzyłam, dostrzegłam w jego oczach ból. Chciałam do niego podejść, pocałować, ale nie mogłam.
Przez następny tydzień unikaliśmy się aż pewnego dnia...
CZYTASZ
Akashi Seijūrō - Znamy się?
RomanceFukuda Yui chodzi do liceum Rakuzan, zaczyna pisać na czacie ze swoim idolem Akashim Seijūrõ. Jest mega szczęśliwa, jednak nie wie jaki Akashi jest naprawdę. Postrzega go jako idealnego kapitana, idealnej drużyny. Wkrótce może się to zmienić...