- Może zamiast tego, po prostu Ci pokażę? - powiedziałam, śmiejąc się lekko.
Zaśmiał się i w tej chwili zorientowałam się, że wciąż na nim leżę. Nasze twarze były naprawdę blisko siebie przez co czułam jego ciepły oddech na sobie. Szybko wstałam i poszłam w stronę drzwi. Został tam, leżąc na łóżku i patrząc na mnie tym dziwnym spojrzeniem, którego nie umiałam rozgryźć.
- No dalej – powiedziałam, pospieszając go by w końcu wstał.
Delikatnie potrząsnął głową, a następnie wstał i podszedł do mnie. Chwyciłam swoją torebkę i razem opuściliśmy mój pokój.
- Masz swój samochód, prawda? – zapytałam, odwracając głowę bym mogła spojrzeć mu prosto w twarz.
Przytaknął lekko i przycisnął przycisk przywołujący windę, która miała zabrać nas do lobby. Dałam recepcjonistce moje klucze i kartę kredytową by zapłacić za swój pobyt. Po chwili oddała mi ją ze słodkim uśmiechem. Wzięłam kartę i schowałam ją do torebki, gdy wychodziliśmy z hotelu.
Justin wskoczył do samochodu podczas gdy ja otwierałam swoje drzwi i zajmowałam miejsce pasażera. Podałam mu adres mojej szkoły i poprosiłam żeby nas tam zawiózł. Była już 15, co znaczy, że lekcje się już skończyły.
Otworzyłam drzwi i zaczęłam iść w stronę swojej szafki. Musiałam zabrać dodatkowy strój do tańca, który mam zawsze w szafce w razie czego. Gdy już wzięłam z niej co musiałam, zamknęłam drzwi i skierowałam się w stronę przebierali. Podczas całej drogi Justin nie zadał ani jednego pytania co mnie naprawdę dziwiło.
Miałam zamiar wejść do przebieralni ale zorientowałam się, że Justin jest tuż za mną.
- Justin, to jest damska szatnia. Nie sądzę, że powinieneś tu być. – uniosłam lekko brwi.
- Oh daj spokój, szkoła jest pusta. Jesteśmy tu tylko my. – powiedział a potem wysłał mi głupkowaty uśmiech.
Uh-oh to nie może skończyć się dobrze.
- Poza tym, widziałem Cię już w bieliźnie, pamiętasz? – powiedział po czym popchnął drzwi i wszedł do środka.
Mówiłam.
Wywróciłam oczami i weszłam za nim. Weszłam do kabiny by się przebrać, a Justin czekał na zewnątrz. Kilka minut później, wyszłam ubrana w moje czarne spodnie do jogi, fioletowy, sportowy stanik i czarne Nike.
- Do dzieła. – powiedziałam, wywracając oczami gdy zauważyłam, że Justin mi się przygląda.
Wyszłam z przebieralni i skierowałam się do szafki gdzie schowałam sukienkę i szpilki, a zaraz po tym udałam się do studia z Justinem u boku. Wzięłam ze sobą tylko torebkę bo miałam w niej telefon.
Gdy weszłam do środka, zobaczyłam całą grupę rozgrzewającą się. Ich głowy skierowały się w moją stronę gdy tylko usłyszeli zamykanie się drzwi.
- Dłużej się nie dało ? – Tyler wywrócił oczami.
- Czemu nie było Cię dziś w szkole ?– zapytał Caleb, marszcząc lekko brwi ze zmartwienia.
- Zaspałam – odpowiedziałam z westchnięciem.
- Co tu robi Justin Bieber ? – Dallas zapytała z niepewnością.
- Później Wam opowiem. – powiedziałam gdy byłam już obok nich.
- Co to za miejsce ? – usłyszałam głos Justina zza moich pleców.
Gdy się obróciłam był tuż za mną. Nie wiem dlaczego, ale lekko się zarumieniłam nim odpowiedziałam.
- Studio taneczne.
YOU ARE READING
Burning PL
FanfictionMyślałam, że to nie będzie nic znaczyło, gdybym tylko wiedziała... Byliśmy do tego zmuszeni i nigdy nie pomyślelibyśmy, że tak to się skończy. Różniliśmy się pod każdym względem, w końcu pochodziliśmy z dwóch różnych światów. Tak przynajmniej myślel...