Czy nasz świat jest tak mały żeby zapomnieć takie wielkie rzeczy?
Czy nasz świat może puścić w zapomnienie tak szybko?
A co jeśli wcale nie chcemy być zapamiętani?
Prawdopodobnie ostatnia już część historii innej niż wszystkie. Pełnej niepowodzeń i...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
3 dni od zniknięcia Tessy
Harry
-Tam też jej nie ma Harry.-mówi załamanym głosem Liam.
-Musi gdzieś być!-krzyczę.
Nie radze sobie od jej odejścia. Minęły tylko 3 dni. 3 cholerne dni pełne bólu i płaczu co najdziwniejsze z mojej strony. Jakie to głupie że człowiek dopiero po stracie uświadamia sobie co miał...
-Na pewno nic jej nie jest.-pociesza mnie Mike.
-Jak mogłeś ją zostawić?! Jak mogłeś wtedy nie zostać w tym pieprzonym domu?!- drę sie na chłopaka.
Podchodzi do mnie i przyszpila do ściany..
-I ty zwalasz to na mnie? To nie ja wyszedłem trzaskając drzwiami jak kobieta z okresem i nie nachlałem się w klubie dla gei do nieprzytomności!-Odpycham go. Wiem że źle robię że zwalam wszystko na nich ale nie wiem co mam już robić.
-Policja dzwoniła.-mówi jej tata.- Nigdzie jej nie widzieli.
Po pierwszym dniu poszukiwań zadzwoniłem po pomoc.
Mam Liama, który zjebał...
Mike który zjebał...
Jej tatę który też zjebał...
I ja. Ja zjebałem po całości.
Drużyna idealna..
-Napisała żebyś jej nie szukał.-czyta Liam.
-No i ? Mam ją zostawić w... Nawet nie wiem gdzie?!-brzmię jak załamana nastolatka.
-Ja wiem gdzie może być.-odzywa sie Liam. Znowu..
-To dlaczego nie powiedziałeś tego wcześniej?!- wstaje z rykiem ale nie takim złym tylko szczęśliwym?
-Nie powiem.
-Dlaczego?-patrzę się na niego jak na dziwaka.
-Bo uciekła przed nami. Uciekła przed wszystkimi a przede wszystkim tobą...-tu urywa.
-I?
-I przed sobą Harry. Przed sobą.
3 miesiące później...
Harry
Zrozumiałem. Te 3 miesiące dały mi do zrozumienia że uciekła przede mną , przed sobą. Ku mojemu zdziwieniu nie szukam jej. Cała Anglia wie o jej zaginięciu ale sprawa ucichła. Ale moja miłość do brunetki została i nie zgaśnie. Jutro wylatuje do Nowego Yorku na staż w firmie dziennikarskiej. Pora na nowy start. Nowy bez niej...
Tessa
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ukryłam się. Nigdy nie pomyślałam że gra w chowanego może żyć prawdziwym życiem. A tu proszę.. 3 miesiące jestem poza zasięgiem Stylesa i problemów. Mam nową prace w firmie. Choć nie na stanowisku prezesa a sekretarki ale wystarcza mi na życie tutaj. Na nowym starcie.Nowym bez niego...
***
No i mamy prolog misie !!! Podoba się? Jak okładka ?Mnie osobiście sie podoba co jest nowością, bo wszystko inne co zrobię zawsze to dla mnie szajs XD Pozdrawiam i dobranoc Xxx