Dlaczego no?! To powinnam być ja!
Nagle do sali wszedł Rezi.
-Jak myślisz dlaczego, gdy jest przy tobie dzieje mu się krzywda?!
Nie wytrzymałam. Wzięłam Reziegi za kołnierz i zaczęłam ciągnąć.
***********
Rzuciłam go pod tron na którym siędział Karolek. Spojrzał na mnie pytająco.
-Zabił Przemka! Podciął mu gardło!- wrzasnęłam moje oczy płonęły.
*********Per Przemka********
Od godziny tkwie na tej polance. Jest tu Tylko jedno drzewo owocowe i mały strumyk. Niespodziewanie poczułem ból na szyji. Chwilę puzniej stała przedemno babcia. Za nią były trzy pary drzwi. Ja pierwszych pisało: Niebo- napis świecił się na zielono. Na drugich było napisane: Piekło- napis też świecił na zielono. Zaś na trzecich drzwiach widniał napis: Powrót- napis nie świecił się.
-Teraz wybór należy do ciebie. Możesz iść do nieba lub piekła. Możesz też czekać aż te drzwi się otworzo. Jeśli jednak wejdziesz do pierwszych lub drugich drzwi nie wrócisz tu.- powiedziała i rozpłynęła się w powietrzu.
Postanowiłem poczekać po dwóch godzinach nagle...
***********Per Ady***********
Dwa dni. Dwa dni. Dwa dni! Do jasnej cholery! Siedzę tu dwa dni. Nic nie jem i nic nie pije. Nie chcę żyć bez Przemka. Nie chce.
Staje nad Disem dzierżą nóż w ręce. Podcinam sobie żyły. Moja krew hlapie na Przemka. Moje ciało opada na podłogę bez życia.
Koniec.
Żartowałam!
*********Per Przemka********Napis Powrót zaświecił się bez zastanowienia otworzyłem drzwi. Leżałem w skrzydle szpitalnym w bazie. Dotkbąłem szyji była we krwi. Usiadłem na łóżku. Pod moimi stopami leżała Ada miała podcięte żyły! Zaraz przecież ona ma kości z Karito. Rany zaleczo się jej. Do pokoju wszedł Tobias w rozmiarze normalnego wilka.
-Wiem że Przemek umarł. Ale Ada siedzisz tu dwa...-nie skończył bo zaóważył że kładę na łóżku Ade- Yyy... Co siestało?- spytał, a ja odpowiedziałem mu wszystko co wiem.Uwaga ten fragment był pisany pod mocą czekolady.
2 dni później- Przemek
Siedzę sobie w sali tronowej i rozmawiam sobie z Adą. Adam prosi Karolka żeby pożyczył mu marker. Bo chce wysmarować Kaiko. Nagle do sali wpada Jaś i Gimper.
- Karol! Gimper mnie wykożystuje i chce mnie zgwałcić.- piszczy Jasiek jak mała dziewczynka
- Nie chce Cię zgwałcić- Tomek próbuje sie chronić
- To czemu cały dzień za mną łazisz?
- Bo chce żeby coś było między nami.- przyznaje Hajsownik
Karolek chyba się modli. Sam bym nie wytrzymał z takimi debilami.
- Ja też.- stwierdza JDombrowsky- A co?- dopytuje Gimper
-MUR!- krzyczy Jaś, a Tomek odbywa z liścia.
-MAM TEGO DOŚĆ!- Karolek się wściekł- TEN PROSI MNIE O MAZAK! DRUGI TWIERDZI ŻE ZARAZ ZOSTANIE ZGWAŁCONY! ZAŚ TRZECI WYPIERA SIĘ GEJOSTWA! CHOĆ KAŻDY WIE ŻE JEST PEDAŁEM! TO JEST POPIE*DOLONE!- gdy skończył wyszedł, a ja z Adą pękaliśmy ze śmiechu.
8)8)8)8)8)8)
-Za dwadzieścia minut na placu.- ja nie mogę trening.
*************
-Dziś zagramy w rugby!- Karolek chyba chce się wyżyć
Podział drużyn:
Niebiescy: Ja, Ada, Naruciak, Weza, Vojtaz.
Czerwoni: Isamu, Gimper, Nitro, Kubson, Izak.
(nie znam zasad rugby więc dałam po 5 zawodników)
Dobra. Ada z piłką szarżuje na Szymona, który wygląda przy niej jak niedzwieć.
Ale nie. Gdy dochodzi do konfrontacji Isamu odlatuje.
Wygraliśmy mecz.
Ada Per
Dziś Tobias ma mnie uczuć o Alfowanu czy czoś tam.
*******
-Ada skup się. I spróbuj przemienić.- tłumaczył wilk
Nie działo. Po godzinie treningu odpoczeluśmy. Byłam we krwi. Tak kończy się nauka atakowania wilka wielkości konia! Przepłukieałam rany z krwi. Gdy obok mnie pojawił się zombie. Prysnęłam mu krwią w usta. Po chwili była to dziewczyna. Długie brązowe włosy i niebieskie oczy. Odpowiedziałam jej o mojej krwi itp. Szłam z Magdo (tak miała na imię) przedstawić ją Przemkowi. Gdy ją zobaczył...
-Magda....
(@,@) (@,@) (@,@) (@,@)
Ten roździał był pisany pod mocno czekolady! Nie wiem co mi odwaliło. Poza tym kolega podsónął mi pomysł pod każdym roździałem możecie pisać pytania do postaci. A w kolejnych będą one na nie odpowiadać. Pasi?
Pa!
![](https://img.wattpad.com/cover/61239211-288-k883933.jpg)