Koniec?

947 51 31
                                    

Rysunek w mediach mój ^^

On ma rację. Tylko że jeśli pobiarą nam jej za dużo to możemy wpaść w śpiączke.

-Dla mnie...Ok. Ale muszę się spytać Ady.

-Zgadzam się.- skąd ona wzięła się za mną?

- Dobra jutro punkt pierwsza przed skrzydłem szpitalnym.

*****

-Przemo cho no za mną. Tobias ma nam coś pokazać.

Idziemy do pokoju Ada.

- Patrzcie co mam!- wilk pokazał nam jakąś książkę.- To Księga Wilka. Tam jest dokładnie napisane o watahach i jak rozpoznać jej człąków. Czytam : Alfy: mają czarną lub białą śierść, a ich oczy mają odcień od złotego do mocno brązowego. Bety: mają szarą, piaskową ścierść, a ich oczy są zielone, fioletowe bądź pomarańczowe. Omegi: mają brązowe, rude futro i niebieskie, szare oczy. Jeżeli samotny wilk ma jest samotnikiem to jego futro i oczy nic nie znaczą, a jak znajdzie watache to jego wygląd się zmienia.

Per Ady

-Gotowi?- spytał Adam, a my lerzeliśmy na metalowych blatach.

Mam deżawi (nie wiem jak to się pisze). Skinęliśmy głowami. Podłączyli mi, Przemkowi i Tobiasowi rurki do żył.

-Zaczynamy!

Czułam jak krew ze mnie uchodzi. To potworne uczucie. I zemdlałam. Fajnie! Zajebi*cie ku*wa!

**********

Obudziłam się ma moim łóżku.

-Żyjesz!- Przemek wykdzyczał uradowany- Ada słuchaj zrobią nam jeszcze 3 takie serie.

-Dobra daj mi jeszcze parę chwil odpoczynku.- pocałował mię w czoło i odszedł.

*********

Już po 3 sesji. Czuję się strasznie słaba.

-Ada w pożądku?- spytał Tobias

-Tak. - skłamałam

********

- Gotowi? Ruszać! Rozlać krew! Po Polsce.- wydał rozkaz Karolek do helikopterów

-Ale co z innymi krajami?

- Dowiedziałem się, że każdy kraj ma taką osobę jak ty. I każdy ma już wszystko gotowe.

-Ok. Przemek chodź przejdziemy się. - Dis do mnie podszedł i złapał za rękę

*********

-Kocham Ciebie.

-Ja Ciebie też.- znowu mnie pocałował

Poczułam coś w głowie i zemdlałam.

*******

Obudziłam się z przypiętymi rękami i głową. W takim czymś ze średniowiecza.

-Obudzili się państo.- zaczęłam rozglądać się po pokoju. Przemek był tak samo urządzony jak ja. Czułam też coś na karku. To była srebrna gilotyna.

-Przemek! Obudź się!

- On nigdy się nie obudzi!- wykdzyczał głos i gilotyna opadła. Głowa mojego ukochanego turlała się po ziemi. Chciałam się zmienić, ale straciłam za dużo krwi. Mogłam tylko płakać.

-Nie martw się. Dołączysz do niego!- i ciemność.

*******

Obudziłam się w łóżku ze łzami łzami oczach i krzykiem.

-Ada. To tyko sen.- usłyszałam znajomy głos.

Wstałam i podeszłam do okna. Było normalnie. Zero zombi zero zniszczeń.

-To tylko sen. -wyszeptałam- Kocham Cię.- zwróciłam się do Przemka.

-Ja Ciebie też.

😭😊😭😊😭😊😭😊😭😊😭

Koniec!!!!!!
Cieszyć się czy płakać? Do następnego!

PA!

Apokalipsa zombie z YoutoberamiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz