#9

27 4 2
                                    

Miesiąc później

Jeremiemu udało się przeżyć. Teraz jestem z nim w związku.
Alex zmarł. Gdy odbył się jego pogrzeb przyszłam tylko ja, moi rodzice i wataha. Płakałam przez cały pogrzeb. Nawet jak jechaliśmy do Kościoła.
Teraz powoli zapominam o przeszłości i myślę o teraźniejszości.
~Sarah! Obiad!
Szybko zbiegłam o schodach aby usiąść do stołu.
~Smacznego!- powiedziałam i zaczęłam jeść.
~Córciu, dziś wyjeżdżamy na tydzień do babci, więc jeżeli chcesz możesz zaprosić Remka żeby się tobą opiekował.
~Co!? I dopiero się dowiaduje!? Mamo, mam już 15 lat i umiem radzić sobie sama, ale tak, zaprosze Jeremiego.
Tak mam już 15 lat. Skończyłam dwa tygodnie temu. Nie miałam megaa urodzin. Zwykłe przyjęcie z gronie rodziny i... wilków.

Dziś idę do centrum z Jeremim i Irne. Poszłam pod prysznic. Trochę minęło zanim moja skóra przyzwyczaiła się do wody.
Po kąpieli ciało jak i włosy owinełam ręcznikiem. Gdy weszłam do pokoju (nie ubrana!) zauważyłam, że na łóżku siedzi Jeremi.
~Ładnie wyglądasz, idealnie- powiedział i zaczął się chichrać.
~Na pewno lepiej od ciebie.
Remek był ubrany w szarą bluzę z napisami, czarne rurki, złote buty i na ręce miał zegarek.

Remek był ubrany w  szarą bluzę z napisami, czarne rurki, złote buty i na ręce miał zegarek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


~Emm mógłbyś.... no wyjść, bo chcę się ubrać!?
~Emm, dlaczego? Nie musze nigdzie wychodzić.
~Okey?
Powiedziałam i podeszłam do szafy. Wyjęłam z niej jeansy galaxy,jasną jeansową bluze? Nie wiem nawet jak to się nazywa, do tego różne "akcesoria"(załącznik). Poszłam szybkim krokiem do łazienki i się przebrałam. Zrobiłam także lekki makijaż.
~Noo jednak wyglądasz ładniej ode mnie- powiedział a ja przewróciłam oczami.
~Wiem, też cię kocham.
Chłopak podszedł do mnie i złożył delikatny pocałunek na moich ustach.
~Idziemy? Bo wiesz, że Irne nie lubi czekać- powiedział i się uśmiechnął, a ja także to odwzajemniłam.
~Jasne, chodzmy już na dół.
I tak też zrobiliśmy. Powiedziałam tylko mojej rodzicielce, że wychodzę, po czym na nogi wciągnęłam moje ulubione miętowe conversy.

Centrum

Kupiłam sobie już kilka ubrań. Kilka w sensie cztery torby. Gdy wychodziliśmy ze sklepu moim oczom ukazał się... Alex!?!?
TO NIEMOŻLIWE!!! Ale przeciesz on...no nie żyje!? I to jest pytanie.
~Jeremi...
~Coś się stało?
~Patrz- powiedzialam i pokazałam palcem na chłopaka(...)


Hejka!
Kolejny rodział za mną!
Jak myślicie czy to na pewno był Alex?
A może jego brat!?
To w nast. rozdziale!
Pozdrawiam wszystkich!
Miłego czytania!

Przepraszam za wszelkie błędy!!!






To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 20, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Bez Niej Nie Było By NasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz