Rozdział 12.

1.2K 65 5
                                    

Całe One Direction siedziało właśnie na kanapie w moim domu. Co oni tu robią!? - krzyczałam w myślach. Co on tu robi!?
- Kochanie, jak pewnie wiesz to są chłopcy z One Dieection. - zaczęła mama.
Przerwałam jej.
- Pewnie, że wiem. - powiedziałam i popatrzyłam się prosto w oczy Zayna.
- Znam jak nikt inny - dodałam cicho.
- Chłopcy to moja córka Melissa i jej chłopak Diego. - przedstawiła nas mama.
Diego podszedł do chłopaków, witając się uściskiem dłoni. Widziałam zmieszanie Zayna, gdy to robił.
Cały czas wpatrywałam się w mulata ze wzajemnością. W końcu zapytałam:
- Mamo, co oni tu robią?
- A tak. Słuchaj córeczko chłopcy zostają w Cardiff na 6 miesięcy. Będą mieszkać nie daleko i zaczną chodzić do tutejszej szkoły. Dlatego bardzo Cię proszę, abyś oprowadziła ich po mieście. - oznajmiła mi mama.
Zatkało mnie.
- A co z waszymi koncertami? Czego nie wracacie do swoich domów?
- Trasa się skończyła, a chłopcy razem zdecydowali, że będą się tu uczyć i przystąpią do egzaminów. A ty im w tym pomożesz.
Byłam wściekła, jednak nie dałam po sobie tego poznać. Mama nie wie, co wydarzyło się no obozie oraz o całej naszej historii.
Co mogłam zrobić? Musiałam się zgodzić. Wiem, że to będzie najbardziej nieprzewidywalne 6 miesięcy w moim życiu.

Camping love <3 Z.MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz