Nieznany: Hej jednorożcu :3 Ja: Michael? Nieznany: Mów mi Mikey Zmienić nazwę numeru na Mikey? Nie/Tak
Ja:okey Mikey *~* Mikey: no więc.... TY ŚPISZ Z JEDNOROŻCEM CDFFFTFHFDVDRGRSSFGAS W EFHYYHJ Ja: TAK FFGTRFG Mikey: Bądź moją żoną *W* Ja: hmmm Mikey: plz *maślane oczka* Ja: Aww mój meżusiu Mikey: kocham cie mój jednorożcu *^* Ja: jaki ty słodki tsdfrdgfdddfdrsasg Mikey: Wyślij mi swoje zdjęcie plz ^~^ Ja: Dla mężusia wszystko ❤ Ja:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ja: czasami prostuje XD Mikey: Muszę... Na stronę Zw Ja: o nieee ;-; Ja: Jesteś obrzydliwy ;_;
Luke Kurwa Calum nigdy nie mówił że ma siostrę, taka piękna, uroczą,słodką... STOP LUKE to siostra twojego kumpla.. Piękna siostra kumpla STOP. -Luke!!!!! -Czego Mikey? -Nie mówiłeś że ona jest taka piękna -I moja - usmiechnołem się na samą myśl o mojej Rose -
Za późno -Jak to?- mój uśmiech znikł a oczy miałem jak pięciozłotówki -Jest moją żoną - stał i cieszył się jak palant -Wyłaź mi stąd -Nie - sięgnołem po poduszek i rzuciłem w stronę drzwi, lecz one zdążyły się zamknąć. Chyba napisze do mojego kwiatuszka Ja: Zdradzasz mnie? ;;;;;;;;-;;;;;;;;
Rose Mikey już nie odpisał więc postanowiłam się ubrać. Podeszlam do szafy i nie wiedziałam co mam na siebie włożyć. W końcu postawiłam na czarne legginsy i jednolity crop top, włosy wyprostowałam. Nie miałam dziś ochoty na makijaż więc przejechałam tylko delikatnie tuszem po rzęsach.
*BIIIIIIIIIIIIPBIIIIIIIIIIIP* Idiota: Zdradzasz mnie? ;;;;;;;;-;;;;;;;; Ja: Może Idiota: Jak mogłaś ożenić się z Michaelem? :(((((( Ja: Takie życie Idiota: Jesteś okrutna Ja: wiem to Idiota: *chlip chlip* Ja: utop się Idiota: zaczynam się bać Ja: I słusznie Idiota: Ja: Haha Idiota: Co cię tak śmieszy? Ja: czy ty się na zartach nie znasz? Idiota: Ze mnie się nie żartuję Ja: Oh wybacz wiem co ci poprawi humor Ja:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Idiota: *----------------------* Ja: lepiej? Idiota: Aż za dobrze, ciasno mi się zrobiło Idiota: Muszę lecieć różyczko ;** Ja: FUUUUUUUUUUUUUUUUJ
-Rose chodź bo się spoznimy - Już idę Cal -wzięłam torbę i szybko spakowalam książki następnie zeszlam po schodach -Dłużej się nie dało? Zignorowałam jego pytanie i ruszylam w kierunku motoru. Tak mój brat jeździ na motorze, myśli będzie cool. -Rose? -Co? -Gówno 1:0 -Nienawidzę cie Cal -Też cię kocham-posłał mi buziaczka w powietrzu i ruszyliśmy do szkoły
************* Trochę dziwny mi ten rozdział wyszedł no ale ważne że jest