-Gdzie jestem? - powiedziałam zauważając, że znajduje się w ciemnym, zimnym pomieszczeniu.
-Jesteś w szkole im.Alberta Einsteina. - powiedział wysoki, chudy i.....nie umiałam znaleść określenia. Cały w tatuażach i kolczykach, a jego oddech pachniał papierosami.
-Gdzie? - spytałam ponownie.
Nagle usłyszałam strzał, a byłam przywiązana do krzesła, więc nic nie mogła zrobić.
Nagle ktoś rozwiązał mnie i przytulił i tak szybko to zrobił, że nawet nie było chwili, żebym zobaczyła kto to jest.
-Kim jesteś i co tu robisz? - powiedziałam.
-Nie ważne. - powiedziała tajemnicza postać.
Miałam wrażenie, że gdzieś już słyszałam ten głos. Wyszłam i zobaczyłam stojącą Ari.
-Hej Ari! - krzyknęłam zwracając uwagę na jej płaszcz.
Opowiedziałam jej całą historię, a ona pokiwała głową. Jakby wiedziała co się tam stało.
-Idziemy na lody? - spytałam po chwili ciszy.
Ari uciekła i nagle......dryn dryn. Odebrałam.
On:Hej Tay.
Ja:O hej Alex.
On:Co robisz?
Ja:Wracam do domu
Nagle przerwałp rozmowę, a ja poczułam jak ktoś/coś łapie mnie za ramiona.
-Alex!!!! - krzyknęłam z przerażenia i zaczęłam opowiadać swoją historię z Ari i szkołą im.Alberta Einsteina.
-Ja bym ją znie nawidził. - powiedział Alex.
-Dlaczego??? - spytałam podejżliwie.
-Ty nie wiesz, że ona to ustawiła, żeby przypodobać chłopakowi??? - spytał.
-Nie nie wiedziałam.
Nienawidzę jej!!! - krzyknęłam.
-Hej Tay. - usłyszałam głos Ari, więc jak najszybciej pobiegłam do domu.Dzięki za czytanie!!! Te wyświetlenia, komentarze i gwiazdki! Dziękuje!!!! ;)
CZYTASZ
Taka Jak Ja
Teen FictionW szóstej klasie, byłam kuionem. Gdy zaczął się pierwszy dzień szkoły. Miałam nadzieje, że tutaj znajdę kogoś jak ja. Brak mi miłości i przyjaźni.