Taka Jak Ja

Impreza i jedna korzyść

Gdy przyszłam do domu Igor momentalnie wyparował z domu na imprezę. Poszłam do pokoju przebrać się w coś wygodniejszego. Otworzyłam laptopa i pierwsze co zrobiłam to sprawdziłam dwa maile. Pierwszy napisała mama:
"Kochanie musiałam wyjechać w delegację i wrócę w piątek. Całusy mama."
Byłam oszołomiona. Mam spędzić 5 dni sama z bratem?! Nie mam ojca było by fajniej gdybym miała.
Nagle czytam drugiego maila.
"Hej kochanie, wiem, że tęskniłaś. Muszę Ci coś wyznać, więc spotkajmy się jutro po szkole. Wiesz co będziemy robić? Nie? Super! Bo ..... pójdziemy do klubu "Nocna Gwiazda".
Całuje Lucas. :*"

Nagle przeglądam Facebooka, kiedy widze Lucasa, który wrócił wczoraj imprezy. Był pijany. I był w tym samym klubie do, którego mieliśmy pójść. Bałam się mam 13 lat i już na imprezę?! Bałam się co by powiedziała mama, więc nic jej o Lucasie nie powiem.

Zamykam laptopa i robie wdech i wydech.
Nagle słyszę dzwonek do drzwi.
- Hejka mała - powiedział Lucas wparowując do mojego domu.
- Cześć, co ty tu robisz?! - spytałam mając nadzieje, że nie zostanie. Owszem podoba mi się, ale jestem za mała na miłość.
Lucas mi nie odpowiedział tylko pocałował mnie w usta.
Pociągnął mnie do pokoju i kazał się przebrać w coś ładnego, a on w tym czasie poszedł do kuchni się czegoś napić.
Ubrałam się w czarną sukienkę w stokrotki i trampki. Gdy wyszłam z pokoju Lucas zaciągnął mnie do samochodu. Na szczęście po drodze zdążyłam chwycić torebkę.

Gdy byliśmy już na imprezie usiadłam przy barze i patrzyłam jak Lucas tańczy z inną dziewczyną. Trochę mnie to nie pokoiło, więc zapomniałam, że mam 13 lat i zamówiłam drinka. Nie wiadono, kiedy wypiłam 4 drinki i byłam pijana. Nagle Lucas, który też był pijany zaprosił mnie do tańca. Tańczyliśmy od 15.35 do 02.45. Potem wróciłam z Lucasem do domu. Igor nocował u kolegi po imprezie, więc weszłan do domu z Lucasem i tańcowaliśmy przy muzyce z laptopa. O 5.00 pocałowałam Lucasa na pożegnanie i szykowałam się do szkoły. Lecz Lucas jak na złość, a byłam jeszcze troche pijana (a on nie) zaczął mnie całować i nie chciał przestać, nawet go odpychałam, ale bez skutku. Lucas nie przejmował się, że nie zdąży, a ja tak. Nagle przypomniałam sobie myśl, że w gimnazjum się zmjenie.

- Będziesz moją dziewczyną? - spytał Lucas.
- Taaaaak! - krzyknęłam i pocałowałam go.

Dziękuje wam za gwazdki i komentarze. Jesteście super!