Przez dłuższą chwilę panowała między nimi cisza. Jungkook wstydził się cokolwiek powiedzieć, natomiast Tae musiał przełknąć jakoś tę informację.
- Jak ty to zrobiłeś? - zapytał w końcu starszy.
- Co takiego?
- Jak ci się udało poskromić hormony Jimin'a? Przecież on ma libido jak stąd do nieskończoności! Za długo go znam, by o tym nie wiedzieć.
- Hyung, ja go chyba nie podniecam... - szepnął Kookie, a z jego oczu pociekła łza.
Ta myśl dręczyła go od czasu pamiętnej sytuacji w Busan. Nie mógł znaleźć innego wytłumaczenia. Może Jimin brzydził się tym, że wyglądał jak wyrośnięte dziecko?
Taehyung prychnął zwracając na siebie uwagę chłopaka.
- Proszę cię, gdybyś go nie podniecał, to by z tobą nie był. Gdy chodziliśmy do szkoły masa osób się przy nim kręciła. Wszystkie ignorował i zawsze tłumaczył się tym, że coś go w nich odrzucało, że nie wyobrażał sobie z nimi chodzenia za rękę, a co dopiero zabawiać w łóżku. Musi być jakaś inna przyczyna.
- Więc co mam zrobić?
- Rozumiem, że rozmowa wprost nie wchodzi w rachubę.
Kookie natychmiast zaprzeczył ruchem głowy.
- No to może prowokuj go, aż nie wytrzyma i rzuci się na ciebie?
- Jak?
V przez chwilę zastanawiał się. Wygrzebał ze swojego mózgu wszystkie informacje o najlepszym przyjacielu.
- On uwielbia słodkie rzeczy. - powiedział w końcu drapiąc się w policzek. - Wydaje mi się, że jeszcze jedne małe zakupy nam nie zaszkodzą.
YOU ARE READING
I love you ㅐ Park Jimin x Jeon Jeongguk
FanfictionOstrzeżenie: duża dawka cukru, tęczy, jednorożców i innych tego typu rzeczy