04

3K 342 6
                                    

Zestresowany Jungkook kręcił się niespokojnie po łóżku. Było po 20:00, a Jimin nie napisał do niego. Całą sobotę czekał na chociaż jeden SMS z uśmieszkiem. A co jeśli coś mu się stało? W końcu nie wytrzymał i złapał za telefon.

Jungkook: Cześć hyung. Jak wczorajszy trening?

Minuta... Dwie... Trzy...

Jimin: Ciastko! Jak dobrze, że piszesz!
Jungkook: Coś się stało?
Jimin: Hobi-hyung bawił się moim telefonem i przez przypadek usunął mi wszystkie kontakty... (╥_╥) Niedawno wyszedłem do ciebie, by poprosić o numer
Jungkook: Jesteś w drodze do mnie?
Jimin: No tak. Zaraz wysiadam na ostatnim przystanku metra
Jimin: Wiem, że teraz to już nie mam za czym, ale mogę przyjść, skoro już jestem tak blisko?
Jungkook: Jasne! Jesteś głodny hyung? Planowałem coś zamówić
Jimin: Kurczaka! W każdej ilości! (*q*)
Jungkook: Ok ;D Czekam na ciebie ^^

Kookie zerwał się na równe nogi i skakał po łóżku ze szczęścia. Szybko się opamiętał i zamówił jedzenie, po czym pobiegł do salonu i kręcił się składając swoje rzeczy. Gdy usłyszał dzwonek do drzwi popędził do nich. Poprawił jeszcze grzywkę i otworzył.
- Cześć Ciastko! - zawołał radośnie Jimin.
- Cześć hyung. - chłopak momentalnie się zarumienił i odsunął, by wpuścić do środka kolegę.
Jimin pewnie wszedł, zdjął buty i skierował się na kanapę w salonie. Kookie poszedł za nim i usiadł obok. Zesztywniał, gdy głowa starszego opadła na jego ramię.
- Jestem taki padnięty! Cały dzień trenowałem z Hobi-hyung'iem nowy układ na zajęcia. - zaczął marudzić.
- Dlaczego nie zostałeś w domu, by odpocząć? - zapytał cicho Jeon. - Przecież mogłeś innym razem przyjść po mój numer.
Jimin osunął się po kanapie kładąc na niej. Jego głowa wylądowała na nogach młodszego.
- Nie chcesz, bym tu był? - zapytał ze smutkiem i wysunął dolną wargę.
- Nie! Znaczy, chcę! - zaczął szybko przestraszony. - Ale powinieneś odpocząć...
- Mogę odpocząć z tobą. - stwierdził posyłając mu swój najpiękniejszy uśmiech, po czym zamknął oczy.
Kookie patrzył na niego przez chwilę, a w końcu jego ręka uniosła się powoli i bardzo delikatnie pogłaskała włosy starszego. Jimin uśmiechnął się i zamruczał z zadowolenia, na co Jungkook zrobił się cały czerwony. Został jednak uratowany przez dzwonek do drzwi ogłaszający przybycie kolacji.

I love you ㅐ Park Jimin x Jeon JeonggukWhere stories live. Discover now