- Co powiesz na to?
- Co powiesz na nie?
Michael wypuścił sfrustrowane westchnięcie, przeczesując swoje liliowe włosy spoconą dłonią. Dzisiaj miał randkę i Alyssa pomagała mu wybrać odpowiedni strój. Nie była za bardzo pomocna, co strasznie denerwowało Michaela.
- Stara, możesz chociaż spróbować mi pomóc? Po co ty tu w ogóle jesteś? - Michael sapnął, opierając dłoń na lewym biodrze. Alyssa spojrzała w górę znad swojego telefonu i wzruszyła ramionami. Blokując go, wstała z łóżka Michaela i skierowała się do jego szafy.
- Siadaj - zarządziła, wskazując na miejsce, gdzie siedziała chwilę temu. Michael posłuchał jej i zajął oferowane miejsce.
Alyssa westchnęła, przekopując się przez jego ubrania.
- Co powiedział Luke na temat wyboru stroju? - spytała, nie odwracając wzroku od muscle tanka ze Sleeping With Sirens.
Michael wzruszył ramionami. - Powiedział tylko, że mam się ubrać zwyczajnie.
Alyssa przewróciła oczami. - Faceci - wymamrotała.
Koniec końców, wyciągnęła szarą koszulkę z długimi rękawami z All Time Low i parę czarnych, obcisłych spodni bez dziur.
- Idź pod prysznic - powiedziała stanowczo, podchodząc do łóżka i odblokowując znowu swój telefon. Michael pokręcił głową ze swojej przyjaciółki, ale i tak zrobił co mu kazała.
Michael automatycznie zablokował drzwi i odkręcił wodę. Wiedział, że Alyssa nie weszłaby do środka, ale to był jego nawyk. Rozebrał się i wszedł pod prysznic.
Gorąca woda natychmiast ukoiła jego nerwy, przez co on od razu się rozluźnił. Naprawdę nie chciał zaprzepaścić tej okazji. Nie mógł.
Michael wykonał swoje czynności higieniczne i wyszedł spod prysznica tak szybko, jak do niego wszedł.
Szybko się ubrał, popsikał się wodą kolońską i ułożył swoje wilgotne włosy. Kiedy był już zadowolony ze swojego wyglądu, wyszedł z łazienki, biorąc przy tym głęboki wdech. Alyssa spojrzała na niego i skinęła głową z aprobatą.
- Kiedy powinien tu być? - spytała, sprawdzając zegarek. Michael zrobił to samo, jego oczy rozszerzyły się, kiedy zauważył, że Luke powinien być tu lada chwila.
- Zaraz. Nadszedł już czas, w którym powinnaś się stąd wynieść! - Michael wykrzyknął, wypychając przyjaciółkę ze swojego pokoju i w kierunku drzwi wejściowych.
- Ale ja--. Zanim zdążyła skończyć, Michael zatrzasnął jej drzwi przed nosem i wbiegł z powrotem do swojego pokoju. Szybko wepchnął telefon do jednej kieszeni, a 50 dolarów do drugiej. Przezorny zawsze ubezpieczony, co nie?
Jak tylko Michael skończył to robić, usłyszał pukanie do drzwi. Do jego brzucha powróciły motyle, a on brał długie, głębokie oddechy, idąc do drzwi. Sprawdził wszystko drugi raz w swoich myślach. Jak już był całkowicie pewny, otworzył je. Luke spojrzał w górę jak tylko usłyszał skrzypienie otwieranych drzwi i uśmiechnął się na widok niższego chłopaka stojącego naprzeciwko.
- Hej! Gotowy? - Luke spytał, nerwowo bawiąc się swoimi palcami.
Michael uśmiechnął się na wybrane przez Luke'a ubrania. Miał na sobie prostą, błękitną, zapiętą koszulę flanelową i klasyczną parę czarnych, obcisłych dżinsów. Wyglądały na całkiem podobne do tych Michaela, oprócz tego, że miały dziury na kolanach. Skórzana kurtka zwisała z jego lewego ramienia i Michael był zaskoczony, że nawet ogolił swój zarost.
Liliowowłosy chłopak uśmiechnął się w odpowiedzi i przytaknął.
- Zdecydowanie.
-
Poniedziałek, sigh.
Mam nadzieję, że rozdział Wam się podobał, a cały opis randki dostaniecie już w czwartek c:
Do następnego x
CZYTASZ
Bath bomb [Muke pl]
Fanficgdzie Luke jest zmuszony do wypróbowania bomby do kąpieli, ale wraca do domu z czymś więcej dominant!Luke * tłumaczenie, oryginał autorstwa @vapourzied *