25

575 39 1
                                    

- Skup się Zayn, zaczynamy... Raz, dwa trzy. - Powiedział Noah, patrząc na chłopaka, który siedział w studiu.

Po chwili chłopak zaczął śpiewać, jednak cały czas coś odwracało jego uwagę. Brunetka, która przez cały czas siedziała na kanpie wstała i podeszła do Noah'a.

- Coś mu nie idzie. - Szepnęła.

- Zdążyłem zauważyć. - Paraknął. - Stop! Zayn nie śpiewaj. Chodź tutaj.

Chłopak zdezorientowany wyszedł ze studia i stanął przed mężczyną. Popatrzył na niego chwilę, jednak jego wzrok wylądował na Casey. Uśmiechnął się, co dziewczyna odwzajemniła.

- Co się dzieje? - Zapytał blond włosy mężczyzna.

- Denerwuje się, pierwszy raz śpiewam w obecności Casey. - Wytłumaczył.

- To ja może wyjdę... - Zaczęła, jednak przerwał jej dzwonek telefonu.

Noah wyjął telefon z kieszeni i odbierając go wyszedł z pomieszczenia.

- Nie chcę, żebyś wychodziła. - Powiedział. - Zaśpiewaj ze mną, żebym poczuł się pewniej.

- Niesamowite. Cudowny Zayn Malik się stresuje. - Zaśmiał się Casey.

- No dawaj - poprosił ze śmiechem.

- Okej, ale tylko raz - zgodziła się.

Weszli do studia i zaczęli śpiewać piosenkę, którą Casey niegdyś napisała dla Zayn'a. Czuli się dosyć dobrze w swoim towarzystwie, a Malik nabrał pewności siebie. Gdy skończyli śpiewać spojrzeli na siebie i się uśmiechnęli.

- Ładną masz barwę głosu - pochwalił ją chłopak, wychodząc za brunetką ze studia.

- Nagrywałeś to? - Spytała, widząc czerwone światełko zapalone na sprzęcie do nagrywania.

- Chce mieć pamiętkę - zaśmiał się i wyłączył nagrywanie.

- Dobra Zayn. Nie mamy czasu. - Powiedział Noah, który wszedł do pomieszczenia.

- Jasne. - Mruknął brunet wracając do studia.

Noah usiadł na krześle, a Casey na kanapie. Mężczyzna włączył nagrywanie. Zayn zaczął śpiewać piosenkę i wychodziło mu to całkiem nieźle.
Po skończonym nagrywaniu, Malik przesłał sobie na telefon nagranie.
Oboje wyszli ze studia tylnym wyjściem, aby dziewczyna nie musiała męczyć się w walizce.

- Nagrywałeś dzisiaj piosenkę BeFoUr, zgadza się? - Spytała brunetka, gdy jechali do domu.

- Tak. - Przytaknął.

- Kiedy ją wypuścisz? Bo jest nieziemska i chcę ją usłyszeć jak najszybciej. - Zaśmiała się.

- Obiecuje, że wypuszczę ją jak najszybciej. - Uśmiechnął się i potargał pieszczotliwie dziewczyne po włosach.

***

GiGiHadid: Gdzie jesteście? :)

zaynmalik: Zaraz będziemy xx

GiGiHadid: Mam nadzieje, że nagrania się udały

GiGiHadid: Casey dzisiaj śpi u nas? Bo nie wiem czy przygotować trzy talerze

zaynmalik: Chce wracać do domu

zaynmalik: spędzimy dzisiaj wieczór razem

zaynmalik: będzie fajnie 8)

@GiGiHadid: Chyba zostaje w San Francisco jeszcze kilka dni

zaynmalik: kocham cię xx

GiGiHadid: Liczysz na seks, prawda?

zaynmalik: kocham cię bardzo xx

Bro Idol → z.m;zakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz