12

23 2 0
                                    

Zastanawiacie się pewnie czemu nie utrzymuję kontaktu z osobami z Polski. Hm... Może dlatego, że oprócz Nikoli nikogo tam nie mam. Niestety moja kochana mamusia znalazła sobie jakiegoś fagasa i nie ma już dla mnie czasu. Więc została mi tylko moja przyjaciółka, z którą też nie mam najlepszych kontaktów. Z rozmyśleń wyrwał mnie głos Leo.

-Hej księżniczko. Wstałaś już?

-Ehm.. Tak. 

-Dlaczego to zrobiłaś?- wskazał na moją zabandażowaną rękę.

-Zdradziłam Charlsa...-Nie mogłam dokończyć bo Leo musiał mi przerwać.

-Nie! To ja cię pocałowałem. Wina leży po mojej stronie. -Chyba chciał dopowiedzieć coś jeszcze ale do sali wparował Charls. Widać było, że miał dobry humor co bardzo mnie ucieszyło. 

-Cześć kochanie.- dał mi buziaka w policzek. Spojrzał na Leo i pokazał mu, że ma wyjść.- Jak się czujesz?

-Jest okej.- ledwo zauważalnie uśmiechnęłam się. 

-Lekarz powiedział, że jutro albo jeszcze dziś dostaniesz wypis i będziesz mogła jechać do domu. 

-To dobrze.

~Oczami Leo~

Powiedziałem Charliemu o wszystkim a teraz on ma do mnie żal. Rozumiem go. Też bym pewnie tak postąpił. Ciężko było mi mu o tym powiedzieć, ale ja widać dałem radę. Będzie mi tylko brakowało weekendów w wspólnym gronie. 


Dobra. dobra wiem...jestem słaba.

Ale moja wena ostatnio jest... no właśnie... 

Przepraszam bardzo i życzę wesołych świąt, mokrego dyngusa i smacznego jajka czy jak to tam szło ;3 

xoxo 

Będzie dobrze księżniczko |BAM|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz