15

24 2 0
                                    

Wstałam dość szybko bo blondyn spał w najlepsze. Postanowiłam go nie budzić. Wygląda uroczo jak śpi. Spojrzałam na zegarek. 6:25?! Czemu tak wcześnie? No nic to. Trzeba się ogarnąć i znaleźć sobie jakieś zajęcie. Było dzisiaj ciepło więc postawiłam na biały crop top i białe spodenki z wysokim stanem. Wzięłam jeszcze bieliznę i poszłam do łazienki wziąć prysznic. Po skończonym prysznicu wyprostowałam włosy, ale coś mi w nich nie pasowało więc je związałam. No tak typowa kobieta. Ubrałam się i zeszłam na dół. Dopiero 7:10... Zanudzę się na śmierć. Włączę telewizję, może akurat coś będzie ciekawego. Jeden program, drugi, trzeci...pięćdziesiąty... Czemu tu do cholery jasnej nic nie ma?! Eh.. Przynajmniej zleciał mi trochę czas. W takim razie zobaczę co dzieje się na tt, fb i ig. 

Serio?! Tu też nic ciekawego. E...Co tu robi moje zdjęcie? Charls... Wylądujesz za to w basenie. Zobaczysz! Po przeczytaniu wszystkich komentarzy pod zdjęciem zrobiło mi się trochę smutno, ale zbytnio się tym nie przejmuję. Ci ludzie nie znają ani mnie ani Charlsa więc nie wiedzą jacy jesteśmy naprawdę.

-Co ty robisz tam na dole o tak wczesnej porze?-Oups... Chyba go obudziłam.

-Y... No w sumie to nic.- i na tym się skończyła nasza rozmowa, ale tak dobrze nie ma. Muszę się odegrać za to zdjęcie. Wzięłam z łazienki miskę, nalałam do niej wody i poszłam z nią na górę. Tak jak się spodziewałam Charls poszedł dalej spać, ale ze mną nie jest tak łatwo. Wylałam całą wodę na niego. Zerwał się z łóżka jakby coś wielkiego się stało, a to tylko woda. 

-Za coo...?

-Za to.-pokazałam mu telefon ze zdjęciem i pocałowałam go delikatnie w usta. 

-Eghh...- Blondyn wstał i przerzucił mnie przez ramię.

-Ej puść! Dokąd mnie niesiesz? Chaaaaarls...- Zaczęłam drzeć się jak nienormalna, ale on nie zwracał na to uwagi i dalej szedł ze mną. Aż doszliśmy do basenu. Spojrzałam na niego błagalnym wzrokiem, a on wskoczył ze mną do basenu. Dobrze, że nie robiłam makijażu. Oczywiście odbyło się to wszystko w tak jak w tych wszystkich filmach romantycznych. Cały czas czułam się jak w takim filmie. To wszystko jest  zbyt piękne żeby było prawdziwe.



349 słów... I nagle uświadamiam sobie jak bardzo kocham to co robię. Dziś to już drugi rozdział, ale zdecydowanie zasłużony ;3 

Loffki, kisski, pokemonki ;*

xoxo

Będzie dobrze księżniczko |BAM|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz