,, Bo są puste"
Nie mogę się pozbierać wciaż słyszę głos Luke i jak mi to powiedział. Nie wiem czy sie zgadzam ale wiem jedno. Idę na siłownię, nie mam jak inaczej odreagować. Wziołem swoje dupsko i poszedłem na siłownię.
*Oczami Megan*
- Beau idioto! Oddaj mi telefon...
- Chce buzi buzi - uśmiechnął się.
- fuuu nieeeee
- to nie dam... - Beau był bardzo uparty zwątpiłam w swoje siły lecz...
- Drogi mój synu masz dziewczynie oddać telefon jak tego nie zrobisz...- oddał mi telefon.
- No właśnie.
- Dziękuję - podziekowałam a mama chłopców usmiechneła się do mnie i wyszła. Bardzo ją polubiłam tak jak braci, lecz co do Jai'a nie mogłam się przekonać. A znając życie to się dopiero zaczyna...
- Beau?
-Tak April ?
- Czemu Jai taki jest ?
- Nie rozumiem...
- Noo taki- przerwał mi wchodzący do salonu Luke.
- chamski? Zły? Agresywny? Zboczony ? chodzi Ci o to że jest męską dziwką? - zapytał Luke.
- Tak.
- Megan... on był inny miły, zabawny, uśmiechnięty, tolerancyjny, szanował dziewczyny... to się zmieniło kiedy razem z Tom'em i Josh'em. Była impreza u jednego kolegi i Josh załatwił dragi. Jai'a zmuszono do brania i innych złych rzeczy. Lecz on się chce zmienić uwierz mi będzie dobrze.
- Luke obiecuj razem z Beau że pomożecie mi go pomóc zmienić.
- obiecujemy... Megan posłuchaj masz jeden warunek nie zakochaj się w nim na okres zmienia go, bo wiesz to może bardzo zaboleć
- Rozumiem Luke...
- To dobrze perełko... - resztę popołudnia spedziłam u Brooks'ów. Miło było poznać ich bliżej... około godziny 21:00 zmyłam się do domu by odpocząć a następnego dnia wyjść z moją przyjaciółką...
________________________________________
Mam nadzieję że rozdział się podobał kolejny rozdział już nie bawem. ❤️❤️❤️
CZYTASZ
Urodzony Uwodziciel
RandomMegan- zabawna, utalentowana, miła, szczera, lojalna. Dziewczyna mająca 16 lat, długie blond włosy, niebieskie oczy jak ocean, niska, zawsze z uśmiechem na twarzy. Jaidon- w skrócie bad boy. Brunet, wysoki, brązowe oczy z mnóstwem tatuaży. Wie...