Rozdział 3 cdn.

51 4 0
                                    

*Oczami Luke*
Czułem jej bicie serca, jest taka delikatna , jej ciało jest takie ciepłe, miękkie. Najlepiej by została w moich ramionach. Ta chwila mogłaby trwać wiecznie tylko...

-Luke? -zamknołem oczy  i nie odpowiedziałem na jej pytanie.

-Luke? -powiedziała głośniej..

-Luke, czy ty śpisz? -zapytała, a ja się uśmiechnołem.

-Nie śpię...

- Ufff to dobrze, bo myślałam, że będe musiała cię podnieść i przełożyć na łóżko -zaśmiała się, a po 4 minutach coś odezwało się w jej brzuszku.

-Ups... -zaśmiała się, a ja podniosłem ją i zeszłem z nią na ramionach do kuchni...

- Komuś tu burczy brzuszek- poruszałem zabawnie brwiami, i dźgnąłem ją w brzuch palcem. Na co ona złapała sie za brzuch.

-Wiesz niedźwiedź się obudził -zaśmiała się na co ja zrobiłem mine niedźwiedzia. Z lodówki wyjołem, masło, ser, szynkę, potem wyjołem z chlebownika chleb, i zaczołem robić kanapki nam obojgu. Meg wstała z krzesła i zrobiła nam herbatę. Postawiła na stole, a ja tuż po niej dwa talerze. Siedliśmy i zaczeliśmy jeść. Kiedy światło padało na jej twarz, dopiero teraz mogłem się jej przyjrzeć. Piękne niebieskie oczy, blond włosy z jaśniejszymi pasemkami od słońca, kilka mało widocznych piegów, a jej usta były małe i malinowe. Jednym słowem jest PIĘKNA. Po skończonym posiłku. Schowała talerze do zmywarki i poszliśmy do góry. Około godziny 22:30, postanowiła iść się wykąpać, wzięła swój dres, i bieliznę. Poszła się kąpać. Leżałem na łóżku kiedy do pokoju zapukał mój brat bliźniak.

- Czego chcesz ?-zapytałem, a on pokazał mi gestem dłoni, żebym poszedł do jego pokoju. Tak też zrobiłem. Siedliśmy na łóżku i Jaidon zaczoł rozmowę

-Co ona lubi? Jaką ma bieliznę ? Seksowną i rozpinaną? Czy może sportową? - O NIE mój braciszek będzie do niej zarywać. To nie wchodzi w grę. Ona jest moja tylko moja a nie tego pacana.

-A co cię to obchodzi?

-Luke. Znasz mnie więc odpowiec na pytania

- nie pozwole byś zniszczył tak fajną dziewczynę

-Ja jej nie zniszczę, ja dam jej rozkosz..
-Odwal się, ona ma 16 lat!

-I dlatego mnie tak kręci-wyszłem z jego pokoju, nie wierzyłem, że on chce skrzywdzić kolejną osobę. Jak można potem nie mieć wyrzutów sumienia? Weszłem do pokoju a w progu zauważyłem Megan. Podeszłem do niej i objołem ramieniem.

-Idziemy spać?

-No to chodź

Położyła się na łóżku a ja tuż po niej. Objołem ją ramieniem. Kiedy byłem pewny, że śpi zacząłem szeptać jej do ucha...

- Nie pozwole by cię skrzywił. Nie zasługujesz na takie traktowanie moja kruszynko. Będe z tobą zawsze, chcę abyś mnie pokochała, tuliła, całowała, ale nie będe cie do tego zmuszać... - Po tym przutuliłem ją mocno, po policzku spłyneło kilka słonych łez, i po minucie usnołem…

________________________________________

Miłej nocy :* mam nadzieję, że się podoba ! ❤

Urodzony UwodzicielOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz