Dyskoteka u Becky

322 13 1
                                    

Gdy wróciłem ze szkoły rzuciłem plecak na podłogę. Nagle zobaczyłem zabazgraną karteczkę z podpisem mamy:

Harry, ja i tata jesteśmy u cioci, gdyby coś się działo- dzwoń. Wrócimy koło piątej nad ranem.
Kocham.
Mama

- Mhm, czyli mam wolną chatę...- Powiedziałem sam do siebie.
Był piątek, więc nie musiałem odrabiać lekcji. Usiadłem do komputera.
Gdy zalogowałem się na Facebooka, zobaczyłem że niejaka Becky Johnson organizuje jutro w klubie dyskotekę, i zaproszeni byli wszyscy. Oczywiście pójdę, bo czymże byłałaby dyskoteka bez tego cudownie tańczącego i śpiewającego na karaoke i opowiadającego piękne i zabawne żarty Harre'go Stylesa? Wiadomo że niczym. Otworzyłem szafę i zacząłem wybierać ciuchy- Nie wcale nie byłem jakimś lalusiem. Po prostu..... Chciałem się przypodobać płci pięknej.

Never LonelyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz