- Wyszedłem tu okropnie - burknął Jungkook, kiedy przerzuciłam na następną stronę albumu.
- Mogło być gorzej - wzruszyłam ramionami. - Wyglądasz tu strasznie podobnie do Jiyonga.
- Sugerujesz mi, że jestem brzydki, mamo? - oburzył się chłopak.
- Synu, tylko ja mam prawo krytykować swój wygląd - mój mąż zmrużył oczy i wystawił palec w jego stronę.
- Co za dzieci...
28 października 2009
Zdyszana i przemoczona od biegu w deszczu dziewczyna otworzyła duże drzwi wejściowe. Nie musiała pukać, w tym domu czuła się jak u siebie. Powiesiła granatowy płaszczyk na wieszaku, zdjęła mokre adidasy i szybko pobiegła na górę. Weszła do pokoju o czerwonych ścianach, po raz kolejny zastanawiając się, jak tak ostry kolor może pomagać Jungkookowi w relaksowaniu się.
W pomieszczeniu zastała śpiącego nastolatka, który wtulał się w ogromną poduszkę. Kołdra walała się gdzieś po podłodze, więc szybko ją podniosła i ostrożnie przykryła chłopaka, próbując go nie obudzić. Starania jednak poszły na marne.
- Jiwoo? Co ty tu... - mruknął zaspany, pocierając twarz dłońmi.
- Przyszłam sprawdzić jak się czujesz i przy okazji spędzić z tobą popołudnie - uśmiechnęła się szeroko, jednak w jej oczach można było dostrzec troskę i zmartwienie stanem przyjaciela. Co prawda dolegało mu zwykłe przeziębienie, ale to nie przeszkadzało Jiwoo w typowym dla niej histeryzowaniu.
- To miło, że mnie odwiedziłaś, ale, proszę cię, nie patrz tak na mnie - jęknął. - Nie umieram, to tylko gorączka...
- Od gorączki się zaczyna. Co dziś jadłeś? I w ogóle dlaczego nie zamknąłeś drzwi, chociaż siedziałeś tu sam? Mogli cię okraść, porwać, zabić i Bóg wie, co jeszcze!
- Nie przesadzaj i uspokój się - przewrócił oczami.
Z trudem powstrzymał uśmiech, w końcu to takie miłe uczucie, gdy ktoś się o ciebie martwi.
- Wyglądasz beznadziejnie - dziewczyna zmarszczyła brwi, przyglądając się Jungkookowi.
Jego cera była dużo bledsza niż zazwyczaj i miał przekrwione oczy. Nie wróżyło to niczego dobrego.
- Dzięki, wiesz jak pocieszyć człowieka - mruknął. - To pewnie z takim brzydalem nie będziesz chciała zrobić sobie zdjęcia? - zrobił smutną minę, dzięki czemu wyglądał jeszcze bardziej uroczo niż zwykle.
- Znosiłam twoją twarz od urodzenia, więc teraz też jakoś dam radę - roześmiała się, za co dostała poduszką w głowę. I zrobili kolejne zdjęcie, które później zawisło na ścianie w pokojach obojga nastolatków.
CZYTASZ
photo album ↬ jeon jungkook
FanfictionGdzie oni przeglądają album ze zdjęciami, a z każdym związana jest jakaś historia. gatunek: fluff status: zakończone