- Wiecie co, dzieiciaki? Chyba co najmniej połowa z tych zdjęć została zrobiona zaraz po przebudzeniu waszego ojca - zachichotałam.
Faktycznie, na większości zdjęć Jungkook miał opuchnięte lub zaspane oczy, jakby dopiero co wybudził się ze snu zimowego.
- Bardzo śmieszne - fuknął wspomniany.
- Więc tata od zawsze był takim leniem - Yerim pokiwała głową ze zrozumieniem, nie trudząc się powstrzymywaniem cichego chichotu.
- Ale nie martw się tato, wujka Yoongi'ego i tak nigdy nie przebijesz - dodał pokrzepiająco Jiyong, czym wywołał głośny śmiech u całej rodziny.
10 maja 2012
Weszła do ogrodu za domem, niosąc szklanki i sok pomarańczowy, które odstawiła na niewielki stolik. Posłała spojrzenie pełne dezaprobaty chłopakowi śpiącemu na hamaku w cieniu drzew. W jej głowie zrodził się diabelski pomysł, do którego realizacji przystąpiła bez zastanowienia. Podeszła do hamaka i szybkim ruchem go popchnęła, gwarantując biednemu nastolatkowi gwałtowną pobudkę.
- Wstawaj, szkoda dnia! - zaczęła głośno śpiewać, co w jej przypadku niestety bardziej przypominało wycie stada wołów.
- Czym zawiniłem? - jęknął Jungkook, turlając się po ziemi.
- Swoim lenistwem - oboje przewrócili oczami w tym samym czasie.
Chłopak ponownie ułożył się wygodnie na hamaku, robiąc przyjaciółce na złość. Roześmiał się, jednak rozłożył ręce w znaczącym geścii. Jiwoo nie była przekonana do tego pomysłu, ale położyła się obok, a biorąc pod uwagę ilość miejsca, praktycznie leżała na nim. Nie ukrywała zakłopotania.
- Hyunmi nie byłaby zadowolona, gdyby nas teraz zobaczyła - skrzywiła się.
- Ale nie zobaczy, więc nie musisz się przejmować. Zresztą, mogę mieć chyba najlepszą przyjaciółkę i się z nią przytulać, prawda? - puścił jej oczko, na co oboje się roześmiali.
Musieli uważać, by nie stracić równowagi, bo, co jak co, ale hamak nie był najbezpieczniejszym miejscem dla dwójki nieustannie wiercących się osób.
- Apropo Hyunmi, chyba niedługo macie rocznicę? Znaczy, jakby... półrocznicę? - zagadnęła Jiwoo.
- O rany! Pamiętasz lepiej o takich rzeczach niż ja - westchnął. - Muszę wymyślić coś takiego... niezapomnianego! Masz jakiś pomysł?
Dziewczyna zamyśliła się na chwilę. Chciała wymyślić coś naprawdę dobrego, bo zawód miłosny jej najlepszego przyjaciela zdecydowanie nie był na liście rzeczy, których pragnęła. Swoją drogą, udało jej się nawet przezwyciężyć to głupie uczucie zazdrości, gdy rozmawiali o farbowanej królowej. Co nie znaczyło, że ją polubiła, zdecydowanie nie. Nadal trzymała dziewczynę na dystans, wolała nie ryzykować kolejnym poniżeniem na oczach wszystkich, które, nie oszukujmy się, Hyunmi z wielką chęcią by jej sprawiła.
Jeszcze długo myśleli, rozmawiali, wspominali. Słońce powoli zaczynało zbliżać się ku horyzontowi, dając cudowną, czerwoną poświatę. Nastolatkowie nie mogli powstrzymać się przed zrobieniem sobie zdjęcia, które później ona ustawiła na biurku, a on był zmuszony ukrywać między zapomnianymi książkami, aby zazdrosna dziewczyna nigdy go nie zobaczyła.
CZYTASZ
photo album ↬ jeon jungkook
FanficGdzie oni przeglądają album ze zdjęciami, a z każdym związana jest jakaś historia. gatunek: fluff status: zakończone