Miraculum Biedronka i Czarny kot:Zmiana

4-Rozumiał

*Adrien*

Nie odwołali lekcji.Nie wiem jak można być tak głupim?Kazać uczniom ryzywkować życie żeby pojawili się na kilku głupich lekcjiach? Czarne Serce nie został pokonany,zmieniał ludzi w róże a my se jakby nigdy nic siedzieliśmy w ławkach i się uczyliśmy.Nie było na lekcjiach Marinette,troche się martwiłem,ale rodzice mogli jej nie puścić ze względu na bezpieczeństwo córki.Gdyby mój ojciec wogóle wiedział,że jakaś akuma szaleje po Paryżu...

To było bez sęsu,superbohater siedzi se na lekcji a akuma bawi się w najlepsze.Nie wytrzymałem.

-Prosze pani! ja zapomniałem że muszę iśc na jedną z sesji,nadrobię to obiecuje! Mogę wyjść?

-Egh...dobrze,ale jutro cię zapytam z histori Paryża.Rozumiemy się?

-Oczywiście.

Wybiegłem i przemieniłem sięmbue widziałem nigdzie biedronki.Tylko Czarne serce.Zaczęłem jej szukać.

*Marinette*

Zostałam w domu,nie dlatego że rodzice bali się o moje bezpieczeństwo.Zostałam bo nie mogłam wytrzymać tego poczucia winy.

Zauważyłamjak Kot gdzieś skacze po dachach.Szukał mnie.Musiałam się przemienić,chciałam,chciałam z nim porozmawiać...i jeśli to będzie potrzebne powiem mu czemu płakałam...jeśli będzie potrzeba.

Byłam już Biedronką.Pobiegłam z jego stronę.

-Chat!

Odwrócił się w moją stronę i przybiegł.Przytulił mnie,może i nie chciałam ale go od siebię odkleiłam.

-Tak się martwiłem,to jak? Idziemy zkopać mu tyłek?

-N...Nie

Wytrzeszczył oczy,a ja w jednej sekundzie wpadłam na pomysł.

-Znaczy,nie będziemy musieli używać siły.

-Jak chcesz to zrobić? Podejść i porozmawiać sobię jak człowiek z człowiekiem?

-Oszalałeś,nigdy by się to nie udało.

-A masz jakiś plan?

-Jasne że mam! To Marinette musiała mu złamać serce,ale on ją nadal kocha! I ja to wiem.Ale...musisz mi-eghe, JEJ pomóc złapać akumę.Wiem że..Marinette lubi...NIE! Nie mogę ci powiedzieć bo się mu wygadasz! ale on nam nie pomoże.Miałeś z nią już jedną misje! Dasz rade z 2.

*Adrien*

Zaniemówiłem,gdyby nic się wedy nie stało była by to dla mnie normalna misja,niestety doszło wtedy do czegoś...a jeszcze wczoraj doszło do tego samego ale jako Adrien.

Ta dziewczyna ma coś w sobię tak bardzo pociągającego,skoro podoba się już 3 osobom,a nawet 4 jak by trzeba moje podwójne życie podzielić na dwie osoby.Wpierw Nathaniel,został przez to zaakumaniozwany,potem Filipe,też z akumą a teraz ja? też będę pod wpływem akumy? Mówiłem do siebię w myślach,z lekkim uśmiechem prowadzącym do śmiechu.

-Jaki masz plan?

*Marinette*

Trudno mi było to wydusić,bo sama jakby wpycham się na misję z nim.No cuż jestem Biedronką,musze dać sobię radę i muszę walczyć nawet gdy nie chcę.

-Jest tylko jeden sposób,nie jestem pewna w 100% czy wypali,może na jakieś 70%.

-Plan jest taki:Musisz spotkać się z Marinette,w miejscu gdzie będzie przechodził Kamienne Serce.Musicie coś zrobić,żeby poczuł się zazdrosny ale strasznie zazdrosny,tak żeby praktycznie zwijał się ze złamanego serca.