Fnaf jak to się zaczęło.

Przeprowadzka

I widzę wszystkie animatroniki rozmawiające o czymś.

M-Chciałam rozpocząć pierwsze posiedzenie.

 M-Na początek.

Mangle zauważa mnie.

M-Poznajcie Nik'a.

Wszyscy-Cześć Nik.

Nik-Cześć 

Fo-zaraz to on ?

M-Tak

Nik-Nie zamierzasz skopać mi dubska ?

Fo-Nie, no nie teraz.

(szept)-Dostaniesz jak mangle nie będzie widziała. (koniec szeptu)

Nik-Żebyś znowu nie walną w ścianę.

Fo-Osz ty.

M-Chłopacy nie kłucie się.

Nik,Fo-Dobrze.

Nik-A jako że tu jestem, przekaże wam wiadomość.

Dobra jest taka, że przenosimy was do nowego lokalu.

A zła że jadę tam z wami

Fo-Jak ja nienawidzę złych wiadomości.Tak samo jak ciebie Nik.

Nik-ja też nie przepadam za tobą.

M-Chłopcy!!!!

Nik,Fo-Przepraszamy.

Time skip

00.01

Mike-Dobra Nik zapakuj Toy'e a ja zajmę się resztą.

Nik-Dobra, do tej skrzyni ?

Mi-Tak.

Nik-Ale ona jest za mała.

Mi-To wymyśl coś.

Nik-No dobra.

Time skip

Nik-Ale one ciężkie.

Mi-Dlatego kazałem ci je zapakować.

Nik-Dzięki.

Mi-No Problem.

Nik-To gdzie jedziemy

Mi-Zaraz zobaczysz.

Perspektywa ToyBonniego

Ej co się dzieje i kto ma tyłek na mojej twarzy.

Perspektywa Toychicy

Przepraszam Bonnie to mój tyłek.

Fredy-Co się dzieje i dlaczego tak trzęsie.

Tymczasem

Nik-Mike zwolnij troche.

Time skip

Nik-Pizzeria nawet, nawet.

Mi-Tak robi wrażenie.

Time skip

Scott-Witajcie !

Nik,Mi-Siema.

Scott-Te stare animatroniki idą do piwnicy a Toy'e na scenę.

Nik-Tu jest piwnica ?

Scot-Byś widział jaka wielka. Za mną oprowadzę was.